Aleksander Śliwka wziął ślub i zaraz wrócił na zgrupowanie
Aleksander Śliwka przez długi okres tego sezonu musiał leczyć bardzo groźną kontuzję. Fani obawiali się, czy ich ulubieniec zdąży przed sezonem reprezentacyjnym i igrzyskami olimpijskimi. Na szczęście Śliwka jest już zdrowy i może wraz z kadrą wziąć udział w Lidze Narodów, która będzie próbą generalną przed igrzyskami olimpijskimi. Jednak to nie jedyna dobra nowina dotycząca Aleksandra Śliwki – reprezentant Polski i zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle tuż przed startem Ligi Narodów, 18 maja, wziął ślub ze swoją ukochaną, siatkarką plażową, Jagodą Gruszczyńską.
Obowiązki nie pozwalają młodemu małżeństwu spędzić czasu razem
Para nie miała oczywiście czasu na huczne świętowanie rozpoczęcia nowego rozdziału w życiu, bo ślub przypadł na czas zgrupowania reprezentacji Polski siatkarzy. Przez trwające już rozgrywki Ligi Narodów i nadchodzące igrzyska (Gruszczyńska wciąż walczy o prawo gry w Paryżu) małżeństwo nie będzie miało dla siebie wiele czasu i podróż poślubną planują dopiero na przyszłość. – Rzeczywiście podróż poślubna jest w dalszych planach. Po igrzyskach przyjdzie czas na spokojne planowanie, bo w tej chwili odpoczynek nie jest mi w głowie. Żona jeszcze walczy o kwalifikację olimpijską, ale wspaniale byłoby się spotkać w Paryżu i oboje pracujemy na to każdego dnia bardzo mocno – powiedział Śliwka w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.