Polki do meczu przeciwko USA z pewnością nie przystępowały w roli faworytek. Rywalki we wcześniejszych dwunastu meczach straciły bowiem jedynie trzy sety, zgarniając przy tym komplet punktów. Podopieczne Jacka Nawrockiego miały na koncie ledwie trzynaście „oczek” i aż osiem poniesionych porażek. Nic więc dziwnego, że zdecydowanego faworyta upatrywano w rywalkach. „Biało-Czerwone” niejednokrotnie udowadniały już jednak, że potrafią nawiązać równorzędną walkę z wyżej notowanymi przeciwniczkami i dziś – przynajmniej w dwóch pierwszych setach – było podobnie. Niestety, trzecia partia była już pokazem siły zawodniczek zza Oceanu, a Polki piątkową rywalizację zakończyły ostatecznie bez punktów.
Podopieczne Jacka Nawrockiego samo spotkanie zaczęły bardzo dobrze, w pewnym momencie wypracowując sobie aż czteropunktową przewagę (14:10). Od tego momentu zarysowała się jednak dominacja faworyzowanych rywalek, którym ostatecznie udało się odrobić straty (22:22). „Biało-Czerwone” nie dawały jednak za wygraną i ostatecznie losy pierwszego seta rozstrzygały się w grze na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowały Amerykanki, które zwyciężyły 29:27.
Druga partia miała już zdecydowanie bardziej wyrównany przebieg niż początek pierwszej. Od początku niewielką przewagę punktową zyskiwały rywalki, ale ambitnie walczące Polki w końcu zdołały doprowadzić do stanu remisowego (12:12). Druga faza seta to dominacja Amerykanek, które w pewnym momencie prowadziły już nawet 20:16. Wtedy jednak podopieczne Jacka Nawrockiego wrzuciły piąty bieg, ponownie doprowadzając do gry na przewagi. Finał drugiej partii był identyczny jak pierwszej – faworyzowane zawodniczki zza Oceanu wygrały do 27.
Trzeci set był już pokazem siły w wykonaniu liderek tabeli Ligi Narodów. „Biało-Czerwone” wyraźnie opadły z sił i dały się zdominować faworyzowanym rywalkom. Ostatecznie Polki przegrały tę partię 14:25 i cały mecz 0:3. Podopiecznym Jacka Nawrockiego należą się jednak brawa, w pierwszych dwóch setach były bowiem równorzędnym przeciwnikiem dla Amerykanek, które niczym walec rozjeżdżają kolejne rywalki. Reprezentantki USA przewodzą tabeli Ligi Narodów z kompletem punktów i ledwie trzema straconymi setami. Polki z dorobkiem 13 „oczek” są dwunaste.