W przegranym 1:3 meczu Ligi Mistrzów z Arkasem Izmir kędzierzynianie z konieczności zagrali w okrojonym składzie - bez podstawowych środkowych i rozgrywającego numer jeden.
- Ani razu w tym sezonie nie mieliśmy do dyspozycji optymalnego składu, ale takiej sytuacji jak teraz nie pamiętam w swojej karierze - przyznaje "Super Expressowi" prezes Zaksy Kazimierz Pietrzyk (70 l.).
Działacze Zaksy próbowali przełożyć sobotni mecz PlusLigi w Rzeszowie, ale druga strona nie wyraziła zgody. - No cóż, Resovia szuka punktów - komentuje prezes Zaksy. - Wszystko zależy od dobrej woli przeciwników, myśmy kilka lat temu nie robili problemów, gdy zdziesiątkowane Jastrzębie poprosiło o zmianę terminu meczu.
Szpital w Zaksie
Mają problemy
Środkowi: Gładyr, Czarnowski, Warda (leczą kontuzje, nie zagrają)
Przyjmujący: Samica (po skręceniu kostki, zagra), Świderski (w trakcie rehabilitacji, nie zagra), Popelka (wychodzi z gorączki, zagra)
Rozgrywający: Zagumny (zapalenie mięśnia, nie zagra)
Są w pełni sił
Pilarz, Ruciak, Kaźmierczak, Witczak, Rouzier, Gacek, Kapelus