Mistrz Polski Jastrzębski Węgiel wyraźnie lepszy od Norwida Częstochowa (3:0), wicemistrz Aluron przerwał serię zwycięstw Resovii (3:1), Projekt Warszawa nie dał wygrać seta Skrze Bełchatów, chociaż po twardej walce. Tu nie było niespodzianek. Czy za taką uznać zwycięstwo Zaksy w Lublinie? Może nie do końca, ale rozmiary wygranej w poszczególnych setach robią już większe wrażenie, bo momentami Kurek i jego koledzy robili na parkiecie, co chcieli. Bartosz Kurek zdobył 22 pkt przy świetnej 60-procentowej skuteczności ataku i zasłużenie otrzymał nagrodę MVP. To już ósme takie wyróżnienie kapitana reprezentacji Polski w tym sezonie PlusLigi i pod tym względem nie ma w rozgrywkach lepszego siatkarza.
Kurek w kapitalnej formie od początku tego roku
Trzeba dodać, że większość Kurek zgarnął w tym roku, bo wskoczył na kapitalny pułap i trzyma się na nim pewnie. Nie tylko zachwyca stabilnością, ale i poprawia w różnych elementach, choćby w statystyce asów serwisowych. Miał do tej pory zaledwie 10 przez całe rozgrywki, tymczasem w Lublinie dorzucił 2.
Te obrazki mogą ucieszyć Nikole Grbicia! Filar reprezentacji Polski pojawił się na parkiecie
Jest we mnie dużo więcej spokoju niż na początku kariery, ale to chyba normalne. Mam trochę więcej zaufania do swoich umiejętności. Kiedy byłem młodszy, nie do końca byłem aż tak pewny siebie zawodnikiem, jeśli chodzi o wykonanie siatkarskich elementów. Co do Bogdanki, to w dwumeczu o Puchar Challenge było widać, że są gotowi do gry na najwyższym poziomie przeciwko jednemu z największych zespołów na świecie i grając pod wielką presją we Włoszech. Obie nasze drużyny są gotowe i mają doświadczonych zawodników, zadecyduje ta mityczna dyspozycja dnia. Zwycięstwo cieszy, ale nic nie daje. Musimy być skoncentrowani, polepszać naszą grę, żeby pokazać się lepiej w drugim spotkaniu. Bo dobrze wiemy jak zmotywowany przeciwnik przyjedzie do Kędzierzyna – skomentował Kurek.
Grbić wyjaśnia nam wybory kadrowe. Mówi co usłyszał od Bartosza Kurka i Wilfredo Leona
Wilfredo Leon odpowiedział 16 punktami, ale przy słabszej skuteczności (44 proc., 10 proc niżej od średniej w sezonie) i fatalnym odsetkiem pozytywnego przyjęcia zagrywki – 24; tak efektywnie był ostrzeliwany przez Kurka i jego kolegów zagrywką. Skierowali w niego serwisem aż 38 piłek i ta taktyka okazała się kluczem do sukcesu. Inna sprawa, że gracze Bogdanki sami się do pewnego stopnia pogrążyli, psując aż 26 zagrywek. To tak jakby całego seta oddali tylko przez błędy serwisowe.
Przypomnijmy, że w I rundzie play-off PlusLigi gra się do dwóch zwycięstw. Drugie mecze jastrzębianie z częstochowianami i kędzierzynianie z lublinianami zagrają już w najbliższy wtorek, 1 kwietnia. W przypadku Jastrzębskiego Węgla niespodzianką byłaby porażka mistrza Polski, który nie miał większych problemów na inaugurację. W Kędzierzynie powinniśmy być świadkami dużo ostrzejszej walki. Jeśli Bogdanka wyrówna stan rywalizacji, decydujące starcie odbędzie się w niedzielę 6 kwietnia.
Bartosz Kurek najskuteczniejszym polskim atakującym PlusLigi
– Wiemy jak potrafią grać zawodnicy z Lublina, musimy być na to gotowi i w rewanżu pokazać naszą siatkówkę od początku do końca. Wygraliśmy z klasowym zespołem, ale nie zrobilibyśmy tego, gdybyśmy nie zagrali na swoim najwyższym poziomie – podsumował Kurek.