„Super Express”: – Powitano cię nowym miejscu w specjalny sposób? Widzieliśmy na filmach kilku ludzi krzątających się wokół ciebie bez przerwy.
Bartosz Bednorz: – Od pierwszych chwil w Kazaniu czuję ogromne wsparcie ze strony klubu. Złapałem szybki kontakt z chłopakami z drużyny, więc aklimatyzacja w nowym środowisku przebiega błyskawicznie.
– Od razu pojawiłeś się na zajęciach, czy to oznacza, że zbadałeś się wcześniej na koronawirusa?
– Oczywiście, przed przylotem musiałem zrobić test na COVID-19, oficjalny wynik musiałem przedstawić też na lotnisku w Stambule. W samym klubie jest uruchomiona procedura robienia testów co 3 dni, więc podchodzi się tutaj do tego tematu bardzo poważnie (w Zenicie wykryto dwa przypadki zakażenia, ale nie zakłóciło to pracy zespołu – red.).
Michał Kubiak na treningu Vervy Warszawa! Supersensacja transferowa?!
– Zostałeś oficjalnie przedstawiony nowym kolegom czy wszystko odbyło się z marszu?
– Nie było żadnej specjalnej prezentacji. Poznałem chłopaków na pierwszym treningu, zostałem bardzo ciepło przyjęty. Na razie rozmawiam po angielsku i włosku, ale uczę się też intensywnie rosyjskiego, żeby komunikacja między nami była płynniejsza.
– A jak wyglądała pierwsza rozmowa ze słynnym trenerem Władimirem Alekno? Jakie wrażenie robi na tobie jako szkoleniowiec i człowiek?
– To bardzo doświadczony trener i profesjonalista, na pewno współpraca z nim rozwinie mnie jako zawodnika. Mieliśmy okazję porozmawiać na moim pierwszym treningu, przedstawił mi swoje oczekiwania wobec mojej osoby, opowiedział też o systemie pracy w Kazaniu. Wierzę, że razem z nim wiele osiągniemy.
Polski jedynak siatkarski w Korei Bartosz Krzysiek: Buduję formę na soku z buraka
– Informowałeś kibiców, że zamierzasz dzielić się wrażeniami z rosyjskiej przygody. Jak to będzie wyglądać?
– Rosja bardzo mi się podoba, na pewno wpływ na to ma pora roku, bo w Kazaniu jest bardzo ciepło i zielono. Staram się każdą wolną chwilę spędzać na poznawaniu miasta, na pewno będę chciał się odkryciami podzielić w swoich mediach społecznościowych.
Siatkarze Trefla Gdańsk niemal w komplecie po koronawirusie. Chcą przełożyć start ligi
– Który z kolegów najwięcej opowiedział ci o Rosji – Maciej Muzaj, Wilfredo Leon, czy Matt Anderson? Jakie były ich najważniejsze wskazówki i uwagi?
– Rozmawiałem z każdym z nich o grze i życiu w Rosji. Na pewno wyzwaniem będzie okres zimowy, ale zakładam, że i tak większość tego czasu spędzimy na halach i w samolotach, więc myślę tylko pozytywnie.