Bartosz Bednorz zabrał głos po wygranym finale Ligi Mistrzów. Siatkarz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle tuż po triumfie odniesionym z zespołem został zapytany, czy wierzył w podniesienie trofeum za siatkarską Ligę Mistrzów. Wypowiedź sportowca nie pozostawia nawet cienia wątpliwości.
Bartosz Bednorz szczerze o triumfie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. On w to wierzył
Bednorz przyznał, że wierzył w wygraną ZAKSY w Lidze Mistrzów, mimo że drużynie ostatecznie nie udało się wygrać mistrzostwa Polski. Siatkarz jest przekonany, że pracuje z jednymi z najlepszych siatkarzy na świecie.
Wierzyłem w to, ponieważ przychodząc tutaj wiedziałem do jakiego zespołu dołączam. Dołączam do zespołu stworzonego ze wspaniałych zawodników, jednych z najlepszych na świecie, jak nie najlepszych, do drużyny kompletnej. I dokładając tak naprawdę malutką cegiełkę, wygraliśmy dwa trofea, jednego się nie udało, ale wygraliśmy najcenniejsze co było do wygrania w tym sezonie i cieszę się, że mogłem dołożyć tą cegiełkę, aby dokleić tą trzecią gwiazdkę na koszulkę.(...) Znamy swoją wartość. Mieliśmy ciężki moment w finale Plus Ligi. Tutaj przyjechaliśmy, to tak naprawdę mieliśmy trochę czasu, żeby złapać oddech, żeby na spokojnie potrenować i wrócić po prostu do swojej właściwej gry i potrafiliśmy pokonać zespół z Jastrzębia w Pucharze Polski, wygrywając 3:0. Wiedzieliśmy, że tak naprawdę możemy ich pokonać nawet tutaj. Powiedzieliśmy sobie, że wychodząc zaraz kończymy sezon, gramy po prostu jeden mecz, jedno spotkanie, jesteśmy świetnymi zawodnikami i powtarzaliśmy sobie, że najważniejsza jest głowa - powiedział Bednorz.