Bartosz Kurek

i

Autor: Cyfrasport Bartosz Kurek

Bartosz Kurek i Maciej Muzaj pracują zdalnie z tym samym trenerem. Chodzi o igrzyska

2020-12-01 7:23

Jeden gra w dalekiej Rosji, drugi w jeszcze dalszej Japonii, ale wiele rzeczy ich łączy: więcej niż prawdopodobne, że znajdą się w składzie reprezentacji siatkarzy na przyszłoroczne igrzyska w Tokio, a w trakcie sezonu ligowego korzystają z pomocy tego samego trenera przygotowania fizycznego. Oboma atakującymi drużyny narodowej, Bartoszem Kurkiem w Wolf Dogs Nagoja i Maciejem Muzajem w Uralu Ufa, opiekuje się Wojciech Bańbuła z Trefla Gdańsk.

– Bartek chciał skorzystać z moich metod, które najwyraźniej mu się spodobały – mówi Bańbuła w rozmowie z „Super Expressem”. – Celem współpracy jest, by przeżył w dobrej formie i zdrowiu obecny sezon i by na igrzyskach w Tokio był w optymalnej dyspozycji, takiej jak na ostatnich mistrzostwach świata. Zapewniam, że z tego 32–letniego ciała da się wykrzesać jeszcze dużo, Kurek jest w idealnym wieku: doświadczony, ale nie stary – dodaje. Bańbuła pilnuje postępów Kurka i Muzaja zdalnie przy pomocy zaawansowanej techniki, jaką obecnie ma do dyspozycji fachowiec od przygotowania fizycznego sportowców. Siatkarze korzystają ze specjalnej aplikacji treningowej mierzącej prędkość ruchu oraz czujników, które montują na przykład na sztandze lub na ciele. Jednym kliknięciem zawodnik sprawia, że dane spływają do trenera po drugiej stronie świata.

Makabryczna kontuzja polskiej siatkarki! KRZYCZAŁA z bólu! [WIDEO]

Kurkowi chodzi w tej pracy też o coś jeszcze. To dlatego pytał półżartem w mediach społecznościowych: „Jak wyżej skakać? Naoglądałem się Macieja Muzaja na kadrze”... A ponieważ traf chciał, że Muzajem, najpierw w Jastrzębiu i Treflu, a teraz na odległość, także opiekuje się Bańbuła, Bartek może spokojnie gonić kolegę także pod tym względem.

Muzajowi kiedyś zmierzono wyskok dosiężny na ponad 380 cm! – Wysokość skoku w siatkówce, choć to atrakcyjny parametr, nie jest najważniejsza – wyjaśnia trener. – To prawda, że nie ma wyżej fruwającego polskiego gracza niż Maciej, jednak nie chodzi tylko o to, by skakać wyżej, ale żeby być w stanie to robić długimi seriami, bez bólu związanego z ciągłymi obciążeniami. Przypomnę, że na przykład Bartek ma w lidze japońskiej sporo grania, bo w każdej kolejce są dwa spotkania dzień po dniu.

Bartosz Kurek i Michał Kubiak odnieśli w Japonii kontuzje i musieli pauzować

Kilka razy w tygodniu Bańbuła kontaktuje się z Kurkiem i Muzajem i konsultują rozwiązania treningowe na odległość. – Współpraca z dwoma najlepszymi polskimi atakującymi bardzo mi się podoba, bo wiele wskazuje, że obaj zagrają na igrzyskach w Tokio, a ja będę mógł dołożyć cegiełkę do wyniku, do którego tam dążą – podkreśla.

Tak wyglądała walka kadry siatkarzy na piasku
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze