Bartosz Kurek szczerze o końcu swojej kariery. Padły jak najszczersze słowa
Siatkarz reprezentacji Polski powiedział w rozmowie z VolleyTime, gdzie przyznał, że nie spodziewał się, że jego przygoda z kadrą potrwa tak długo. Jak przyznał, sam zakładał, że możliwe będzie w pewnym momencie zrezygnowanie z jego usług.
- Przez wiele lat myślałem, że to nie ja zrezygnuję z reprezentacji, tylko reprezentacja w końcu zrezygnuje ze mnie, bo po prostu znajdą się lepsi gracze. Tak sobie wyobrażałem mój koniec, nie uważam się za Bóg wie kogo - powiedział Bartosz Kurek.
Jak przyznał, umówił się z Grbiciem na turniej olimpijski w Paryżu, ale co będzie dalej? Jak na razie nie jest w stanie stwierdzić.
- Umówiliśmy się na współpracę do igrzysk w Paryżu. (...) Mam nadzieję, że swoją grą i formą zasłużę na to, aby mnie tam zabrał (...) A co dalej? Nie wiem, naprawdę nie wiem, czy jak zdobędziemy złoto, to czy nie pomyślę sobie: "A może mam w sobie siły na jeszcze jeden sezon"? A może jak nie wyjedziemy z grupy, to nie pomyślę sobie tego samego, tylko: "Jeszcze jeden, bo muszę skończyć z wysokiego C". A może nie będę miał w sobie tej energii, siły i chęci. Chciałbym powiedzieć, że "po igrzyskach na bank kończę", ale mówiąc szczerze, to nie wiem. Dużo rzeczy w swojej karierze planowałem kilka lat do przodu i zawsze trzeba było coś modyfikować - powiedział Bartosz Kurek.