Bartosz Kurek

i

Autor: Cyfra Sport Bartosz Kurek

Trudny okres

Bartosz Kurek usłyszał porażającą diagnozę. Musiał oddać się w ręce chirurgów. Droga przez mękę

2024-07-16 14:01

Bartosz Kurek niebawem wystąpi na kolejnych igrzyskach olimpijskich w swojej karierze. Dla atakującego będzie to ostatnia okazja, aby zdobyć upragniony medal najważniejszej sportowej imprezy na świecie. Kurek w ostatnim czasie zdobył wiele cennych tytułów, ale niekiedy kosztowało go to bardzo dużo. W poprzednim roku przez długi czas zmagał się z urazem, o którym postanowił opowiedzieć nieco więcej.

Od kiedy Bartosz Kurek wrócił na dobre do reprezentacji Polski, stał się niebywale ważnym elementem w układance kolejnych selekcjonerów. Jednak w poprzednim sezonie Nikola Grbić długimi momentami musiał radzić sobie bez kapitana biało-czerwonych. Zwłaszcza w decydujących starciach mistrzostw Europy i podczas kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Kurek zmagał się wówczas z urazem. Przez długi czas nie było do końca jasne, co konkretnie dolega atakującemu, a dolegliwości nie przechodziły. W końcu znaleziono przyczynę, która była dość nietypowa jak na siatkarza.

QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!

Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek

Kurek szczerze o problemach zdrowotnych. Zaskakująca diagnoza

Siatkarz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet opowiedział, co konkretnie usłyszał od lekarzy. - Chodziło o zaciśnięty nerw skórny boczny uda. To bardzo nietypowy uraz, bo najczęściej takie problemy dotyczą kobiet i osób z otyłością. Okazało się, że u mnie to wynika z anatomii. Nerw przebiega inaczej niż u innych ludzi, więc po latach wykonywania skoków podczas treningów, powstały struktury powodujące ucisk - wyjawiła kapitan reprezentacji Polski.

Na końcu okazało się, że zabieg był mniejszym problemem, niż cała droga do postawienia trafnej diagnozy. - Ostatecznie potrzebny był zabieg odbarczania nerwu, który polega na przecięciu tych uciskających go struktur. Rekonwalescencja trwała krótko, więc czekałem tylko, aż zabliźni się rana i od razu wróciłem do treningów. Pewne ćwiczenia zacząłem robić jeszcze przed zdjęciem szwów. Zdecydowanie dłużej zajęła odpowiednia diagnoza, bo to była droga przez mękę. Na szczęście wszystko się udało włącznie ze znalezieniem chirurga, który się tym zajmie, bo nie ma zbyt wielu specjalistów od wykonywania takich zabiegów - opowiedział utytułowany siatkarz.

Artur Szpilka przed walką z Wrzoskiem na KSW 94 | Andrzej Kostyra
Najnowsze