Z Włoszkami nasze dziewczyny znowu miały kilka świetnych momentów, by po chwili zagrać rozpaczliwie, popełniając błąd za błędem.
Przy stanie 2:1 w setach dla rywalek prowadziły aż 12:5, ale do końca tej partii zdołały zdobyć zaledwie... 5 pkt. Tak się nie da grać na tym poziomie i dobrze, że do MŚ jeszcze 2 miesiące.
Najlepsza polska siatkarka w WGP Anna Barańska (26 l.) daje do zrozumienia, że ciągle eksperymentujący z atakującymi trener Jerzy Matlak (64 l.) powinien wreszcie ustabilizować wyjściowy skład.
- Potrzebna jest mniejsza rotacja, jeśli chodzi o prawy atak - komentowała Barańska na antenie Polsatu. - Trzeba dać pograć jednej zawodniczce. Na razie jest kombinowanie z trzema, co wybija je wszystkie z rytmu. Nam wtedy też się gra gorzej.
Triumfatorkami WGP zostały Amerykanki, którym na początku imprezy Polki podarowały zwycięstwo.