Co to był za mecz! Jastrzębski Węgiel i Warta Zawiercie stworzyły prawdziwy spektakl w półfinale siatkarskiej Ligi Mistrzów, choć po dwóch setach niewiele na to wskazywało. Popularne Jastrzębie znakomicie rozpoczęły mecz i pewnie wyszły na prowadzenie 2:0 (25:19, 25:18). Wszystko szło po ich myśli, ale w trzecim secie zawiercianie wrócili do gry. Złapali kontakt, wygrywając 25:20, a dramat Jastrzębia na dobre rozpoczął się w czwartym secie.
Dramat Norberta Hubera w półfinale LM Jastrzębski - Warta
W nim Jastrzębski Węgiel prowadził 14:12, ale wtedy Warta wróciła do gry. Przy stanie 21:17 dla Zawiercia kibice przeciwnej drużyny wstrzymali oddech. W tej akcji piłka wracająca po bloku trafiła Norberta Hubera prosto w oko, a ten padł na parkiet. Przez dłuższą chwilę nie podnosił się z ziemi, a do akcji wkroczył klubowy lekarz. Ten uraz niemalże bliźniaczo przypominał sytuację z Bartoszem Kurkiem na początku sezonu PlusLigi, po której słynny atakujący pauzował przez wiele tygodni. W tym wypadku środkowy reprezentacji Polski starał się od razu wrócić do gry, ale był zmuszony zejść z boiska. Zastąpił go Jordan Zaleszczyk.
Huber już z ławki obserwował, jak Warta doprowadziła do tie-breaka (25:19). W nim jeden z liderów kadry Nikoli Grbicia nie wrócił na parkiet i mógł tylko wspierać kolegów. Ci byli naprawdę blisko awansu do kolejnego finału LM - mieli dwie piłki meczowe - ale po kosmicznym tie-breaku przegrali 20:22 i w niedzielę zagrają w Łodzi jedynie o brąz! Pierwszy w historii finał wywalczyła Warta Zawiercie.
Co za koszmar Jastrzębskiego Węgla! Aluron zatrzymał ostatni taniec Fornala i spółki
Kiedy finał Ligi Mistrzów Warta Zawiercie - Perugia?
Turniej Final Four w Łodzi kończy klubowy sezon w siatkówce. Po sobotnich półfinałach wiemy już, że w niedzielę o brązowy medal Jastrzębski Węgiel zagra z Halkbankiem Ankarą i będzie to ostatni mecz Tomasza Fornala w barwach polskiej drużyny. W późniejszym wielkim finale Warta Zawiercie zmierzy się z włoską Perugią - początek tego meczu w niedzielę, 18 maja, o godzinie 20:00. W barwach tej drugiej drużyny występuje dwóch Polaków - Kamil Semeniuk i Łukasz Usowicz. Ten pierwszy przyjechał jednak do Łodzi z urazem i jego występ w finale stoi pod znakiem zapytania.
