Ferdinando De Giorgi

i

Autor: Marcin Gadomski Ferdinando De Giorgi

Ferdinando De Giorgi: Nauczę się języka polskiego

2016-12-23 8:27

Dzień dobry, witam wszystkich. Jestem trenerem reprezentacji Polski. Bardzo dobrze dla mnie - tak po polsku przywitał się wczoraj nowy selekcjoner kadry siatkarzy Ferdinando De Giorgi (55 l.) podczas oficjalnej prezentacji na PGE Narodowym.

Miejsce spotkania nie było przypadkowe. Jak już informował "SE", 24 sierpnia 2017 roku na największej polskiej arenie odbędzie się mecz otwarcia mistrzostw Europy, w którym Polacy pod wodzą nowego szkoleniowca zmierzą się z Serbami.

- Serbia powinna z nami tu zagrać ze względu na prezentowany potencjał. To będzie bardzo dobry mecz - mówi selekcjoner. - Możliwość gry na takim obiekcie to coś niesamowitego, nie mogę się tego doczekać. Jestem tu pierwszy raz, ale Narodowy zrobił na mnie wielkie wrażenie.

De Giorgi nie mówił wczoraj wiele o wyborach personalnych. Podkreślał, że interesuje go zespół, w którym panuje równowaga.

- Jedno jest pewne: nie ma drogi na skróty. Jeśli chcemy rywalizować z najlepszymi drużynami świata, to nie wystarczy pracować dobrze. Trzeba pracować jeszcze lepiej. Będę obserwował młodych zawodników, w tym rozgrywających mogących stanowić nowe pokolenie kadry - zapowiedział Włoch.

"SE" spytał nowego trenera kadry o możliwość pozyskania supergwiazdy światowych parkietów, naturalizowanego w Polsce Kubańczyka Wilfredo Leona (23 l.). Na razie to jednak odległa sprawa z powodów formalnych.

- O Leonie nie mogę w tej chwili myśleć jako o graczu reprezentacji, dopóki nie są załatwione kwestie organizacyjne - odparł De Giorgi. - To kwestia bardziej polityczna. Podkreślam, że przed nikim, kto może pomóc reprezentacji, nie będę zamykał drzwi. Leon to zawodnik, który robi różnicę w każdym zespole, to nie ulega kwestii. Może konieczna byłaby wycieczka na Kubę? - zastanawiał się De Giorgi.

Selekcjoner zapewnił, że chce się nauczyć polskiego.

- Uważam, że powinienem - przyznał. - Już go trochę używam, pewne zwroty techniczne nie są mi obce i stosuję je podczas odpraw z graczami w Zaksie - dodał De Giorgi, który od ubiegłego roku pracuje w Kędzierzynie.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze