Polacy i Brazylijczycy, dwie czołowe drużyny fazy zasadniczej tegorocznej Ligi Narodów siatkarzy, zmierzą się w niedzielnym finale w Rimini. Obie ekipy po raz pierwszy zagrają w decydującym meczu tych rozgrywek. W meczu fazy zasadniczej, który odbył się dwa tygodnie temu, zdecydowanie lepsi byli "Canarinhos". Wygrali wówczas bez straty seta, ale Polacy - w przeciwieństwie do rywali - nie wystąpili wtedy w najmocniejszym składzie. W niedzielę dojdzie zapewne do konfrontacji podstawowych graczy obu ekip. Kibice zacierają ręce zwłaszcza na myśl o rywalizacji dwóch pochodzących z Kuby przyjmujących, którzy zaliczani są do ścisłej światowej czołówki. Wilfredo Leon od dwóch lat występuje w biało-czerwonych barwach, a Joandry Leal w tym samym czasie wzmocnił zespół z Ameryki Południowej.
Wilfredo Leon doprowadził swoją matkę do łez. Gdy to zobaczyła, nie mogła uwierzyć
Kurek i Leon zdemolowali Słoweńców
Polscy kibice zdążyli się przyzwyczaić do tego, że Wilfredo Leon jest w stanie w pojedynkę zdecydować o losach zwycięstwa. W spotkaniu ze Słowenią odpowiedzialność za grę brał na swoje barki drugi z gwiazdorów kadry, Bartosz Kurek, który błyszczał nad siatką. Słoweńcom brakowało pomysłu, w jaki sposób go zatrzymać. Nie pomagał nawet blok. Nasz lider często uderzał... nad rękami rywali! - Bartosz Kurek, który również nie grał w pierwszym meczu obu zespołów w Rimini, wziął sprawy w swoje ręce - pisano w słoweńskim portalu dnevnik.si, co cytuje Sport.pl. Kurek zdobył siedemnaście punktów, najwięcej w naszym zespole. Drugi pod kątem statystyk był Wilfredo Leon (13 oczek).
Finał Ligi Narodów: Wielkie emocje przed Polska - Brazylia
Spotkaniom tych dwóch zespołów od lat towarzyszą emocje. Zmierzyły się m.in. w finale dwóch ostatnich edycji mistrzostw świata i w obu tych meczach górą byli Polacy. Tak samo zakończył się ich pojedynek o trzecie miejsce poprzedniej edycji LN sprzed dwóch lat (ubiegłoroczna została odwołana z powodu pandemii COVID-19). Obie ekipy przygotowują się do zbliżających się igrzysk w Tokio. Niedzielne spotkanie będzie miało szczególne znaczenie dla Pawła Zatorskiego i Damiana Wojtaszka. Trener Vital Heynen po fazie zasadniczej podał nazwiska jedenastu graczy z "12", którą zabierze na turniej olimpijski. Decyzję dotyczącą libero ma podać po zakończeniu LN. Finał rozpocznie się o godz. 15. Wcześniej, o 11.30, o trzecie miejsce Francuzi zagrają ze Słoweńcami.