Już od 19 do 23 lipca Gdańsk będzie miastem, który ugości osiem najlepszych drużyn rozgrywek Ligi Narodów. Dla Polski nie jest to pierwsza organizacja imprezy siatkarskiej, w ostatnim czasie z racji mistrzostw świata najważniejsze mecze odbyły się w Katowicach oraz Gliwicach. Kibice spisali się świetnie, jak zawsze dopingując wszystkie drużyny grające w śląskich miastach. Minęło kilka miesięcy, a pojawiła się świetna informacja dotycząca kolejnych rozgrywek, choć miała to być faza grupowa to "Volleyball World" zaproponowało zorganizowanie finałów.
Kolejna wielka impreza siatkarska w Polsce! Najważniejsze mecze odbędą się w Gdańsku
Kulisy rozmów zdradził prezes PZPS - Sebastian Świderski. - My chcieliśmy być gospodarzem jednego z turniejów fazy grupowej. Rolę gospodarza zaproponowało nam Volleyball World. Rozmowy trwały dość długo, musieliśmy się dobrze zastanowić, ale ostatecznie postanowiliśmy przyjąć tę ofertę - przekazał były przyjmujący.
Finały odbywające się w Polsce zapewnią podopiecznym Nikoli Grbicia awans do kolejnej rundy (przywilej gospodarza). - Ale za to będąc pewnym awansu do finałów trener Nikola Grbić będzie miał możliwość rotowania składem tak, aby nikt nie czuł się przemęczony tymi podróżami - kontynuował Świderski.
Oprócz Ligi Narodów Świderski wspomniał o walce w organizacji kolejnych turniejów w przyszłym roku (kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu). - Raczej nie uda się nam się otrzymać organizacji obu, ale na jeden z nich jest szansa - powiedział były siatkarze.
Ciężko będzie wygrać walkę o organizację obu turniejów, jednak Świderski wyjawił, jaką decyzję podejmie. - Zakładamy, że musiałaby wydarzyć się katastrofa, żeby drużyna Nikoli Grbicia nie wywalczyła miejsca na igrzyskach ani w turnieju kwalifikacyjnym, ani z klucza rankingowego. W tej chwili są liderami rankingu, z kolei dziewczyny zajmują 10. miejsce i im będzie trudniej. Jednak póki co niczego nie przesądzam. Zobaczymy, co zaproponuje nam FIVB - podsumował prezes PZPS.