Wiadomo, że Kurka już w kadrze w ME nie zobaczymy. – Sytuacja z Kurkiem jest taka, że na rozgrzewce przed meczem przeciwko Serbii poczuł ból w tym samym miejscu co wcześniej. I muszę przyznać, że jesteśmy trochę bezradni – nie ukrywa Grbić. – Zrobiliśmy wszystko, co sądziliśmy, że jest niezbędne. Nie możemy korzystać z jego usług. Kiedy wrócimy do Polski, zrobimy kolejne badania jego pleców, kolana, by zrozumieć,m gzie leży problem. Uważaliśmy, że on leży w nierównym obciążeniu obu nóg, ale teraz jest tam równowaga, więc to nie to. Potem zadecydujemy co dalej.
Kto za Kurka
W momencie, gdy wypada zmienik Łukasza Kaczmarka, jedyną opcją zmiany na tej pozycji jest wstawienie Aleksandra Śliwki. – Nie chciałbym tracić przyjmującego z pozycji numer cztery który należy do topu światowego, ale tak, jeśli ktoś miałby wchodzić na atak, to właśnie on – potwierdza Grbić, który w trakcie półfinału ze Słowenią miał sporo do zarzucenia sędziom. Kilka razy po ich decyzjach aż się... przeżegnał.
Wielki Wilfredo Leon po awansie do finału ME: Srebra nie chcę, tylko złoto! [WYWIAD]
– Sędzia raz gwizdał piłkę noszoną, a wcześniej nie w takiej samej sytuacji, czyli oddawał niejako błędną decyzję. Kilka razy nie zauważyli dotknięcia piłki, a to były sytuacje, w których nie mogłem wziąć challenge'u. Kiedy coś takiego się zdarza, to oznacza, że arbitrzy albo nie mają doświadczenia, albo po prostu są słabi – skwitował nasz selekcjoner „popisy” pana z gwizdkiem. – Uczulałem graczy, żeby byli spokojni. Powiedziałem im, że nie robi tego specjalnie, po prostu nie jest dość dobry. Nie wiem z jakiego jest kraju i moge sobie tylko wyobrażać jaki mają poziom tam siatkówki (sędzia był Słowakiem – red.). Nie jest przyzwyczajony do takich spotkań jak to – skwitował Serb.