Gruszka da pudło Bydgoszczy

2009-10-08 5:00

Ireneusz Mazur (52 l.), były trener reprezentacji Polski, specjalnie dla "Super Expressu" bawi się we wróżkę i ustala kolejność drużyn na koniec sezonu 2009/2010:

1. Skra, 2. Resovia, 3. Zaksa, 4. Jastrzębski Węgiel, 5. Delecta, 6. Jadar, 7. AZS Częstochowa, 8. Politechnika, 9. AZS Olsztyn, 10. Pamapol.

Mazur: - Siła Skry nie zmieniła się, dojście Winiarskiego nie musi mieć wcale w tym sezonie kluczowego znaczenia, bo ten zawodnik będzie pomału wprowadzany do gry po kontuzji. Wykreowały się za to nowe postacie - Kurek i znany, ale będący trochę w cieniu Bąkiewicz. Celem głównym bełchatowian powinien być Final Four Ligi Mistrzów. Pozycje 2-5 podałem hasłowo, bo w gronie tych wyrównanych zespołów może dojść do sporych przetasowań. Trzeba uważać na Delectę, bo zwłaszcza po mistrzostwach Europy transfer Gruszki i Woickiego do Bydgoszczy nabrał zupełnie nowego znaczenia. Teraz oczekiwania bydgoskich kibiców wzrosły. Apetyty sięgają podium.

Mirosław Przedpełski (58 l.), prezes PZPS: Ciągle pniemy się w górę

- Wciąż chcemy piąć się w górę w nieoficjalnym rankingu lig europejskich, który daje się nam trzecie miejsce za Rosją i Włochami. Marzą się nam też sukcesy w europejskich potyczkach klubowych. Najwyżej mierzy Skra. Nie chcę zapeszyć, ale ten zespół może się znaleźć bardzo, bardzo wysoko w Europie.

Artur Popko (38 l.), szef PlusLigi: Polskie gwiazdy zostają w kraju None

- Mamy w ekstraklasie tylu mistrzów Europy, że nazwa "złota liga" jest jak najbardziej na miejscu. Zwracam uwagę, że wiele polskich gwiazd nie chce nigdzie wyjeżdżać z Polski, zostaje tu, bo poziom jest bardzo wysoki. Jest też w drużynach sporo młodych graczy, więcej niż w innych ligach europejskich.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze