W sobotę wygrali na wyjeździe po tie-breaku z rewelacją PlusLigi, AZS Częstochowa. - Miejmy nadzieję, że teraz będziemy na fali wznoszącej i pozwoli nam to wygrywać następne mecze - mówił rozgrywający triumfatorów Grzegorz Łomacz (23 l.).
- Punkty zdobyte w Częstochowie są bardzo ważne, bo musimy nabrać do siebie zaufania, na tym mi najbardziej zależy - skomentował zadowolony Bernardi, którego podopieczni zwyciężyli w ekstraklasie po raz pierwszy od półtora miesiąca.
Włoski szkoleniowiec ma teraz jasny cel: chce wprowadzić jastrzębian do czołowej szóstki PlusLigi. Kto po pierwszej fazie sezonu tam się nie znajdzie, nie ma szans na udział w play-off. W tej chwili do szczęścia brakuje jastrzębianom 4 pkt.
- Czekają nas teraz trzy ważne mecze - przyznaje Bernardi, mając na myśli ostatnie spotkania sezonu zasadniczego. Terminarz wygląda na łaskawy dla Jastrzębia, rywalami nie będą bowiem potentaci ligi, tylko kolejno Delecta, AZS Olsztyn i Pamapol.