Cała afera zaczęła się w niedzielę. Michał Kubiak gościł w programie "Prawda Siatki" i zajął stanowisko w sprawie reprezentacji Iranu. Jego słowa wywołały prawdziwą burzę. - Oni zawsze grają niewiniątka. Są niby super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że oni dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. Tak naprawdę są zwykłymi leszczami - mówił kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski. Kolejnego dnia, widząc spore zamieszanie, poprosił on o usunięcie tej wypowiedzi i filmik pojawił się w nowej, skróconej wersji. Niewykluczone jednak, że i tak siatkarz pożałuje kontrowersyjnej rozmowy.
"Przegląd Sportowy" zauważył, że słowa Kubiaka nie wpisują się w Kodeks Etyki i Postępowania Polskiego Związku Piłki Siatkowej, gdzie można przeczytać między innymi: "Szacunek jest istotnym elementem wizerunku, zarówno PZPS, jak i polskich reprezentacji. Zależy nam rozwijaniu pozytywnego postrzegania polskiej siatkówki oraz związanych z nią wydarzeń sportowych, zarówno w wymiarze krajowym, jak i zagranicznym". Problem siatkarza polega również na tym, że sprawą zajęto się również za granicą.
Polecany artykuł:
Jak podał "PS", o ukaranie kapitana naszej kadry wnioskować mają władze światowej federacji FIVB oraz przedstawiciele związku siatkówki w Iranie. Michał Kubiak na pewno nie poleci do tego kraju na turniej Ligi Narodów, który zaplanowano w połowie czerwca.
Polecany artykuł: