Czy popularny „Kochan” to wzmocnienie, na które Projekt czekał, by otworzyć sobie wreszcie drogę do pierwszego tytułu mistrza Polski w historii klubu? – Dla mnie przyjście do Warszawy Kuby Kochanowskiego to najbardziej atrakcyjny transfer w lidze – jasno wskazuje Szalpuk w rozmowie z „Super Expressem”. – Na tym się najbardziej skupiam, choć oczywiście gdy trafiają również do PlusLigi tacy zawodnicy jak Wilfredo Leon lub Bartek Kurek, to muszę powiedzieć, że dla mnie to przyjemność grać przeciwko nim. I móc ich pokonywać, mam przynajmniej taką nadzieję. Dla kibiców to również nie lada gratka, która na dodatek podnosi poziom i atrakcyjność rozgrywek – jest przekonany siatkarz z Warszawy.
Oto najmłodszy trener PlusLigi. Zapłacił frycowe, przyznaje się do błędów i walczy o pełną pulę
O Kochanowskim, który uważany jest przez wielu za najlepszego polskiego środkowego, też może mówić w samych superlatywach.
Sprawdźcie sobie jego medale na Wikipedii
– Co da „Kochan” Projektowi? Wszystko – kwituje Artur. – To jest superstar. Wejdźcie sobie na Wikipedię, zobaczcie jego kolekcję medali i będziecie mieli odpowiedź – śmieje się Szalpuk, który nie mógł się już doczekać pierwszego meczu w PlusLidze. W końcu po długich przygotowaniach klubowych jego zespół zainaugurował zmagania w połowie września. Projekt na Torwarze zaliczył zwycięstwo 3:0 nad Zaksą Kędzierzyn.
Nowe wiadomości o kontuzji Bartosza Kurka. Mamy oficjalny komunikat Zaksy Kędzierzyn
– Okresy przygotowawcze w siatkówce są bardzo rozbudowane, dużo jest grania treningowego, sparingów – przyznaje „Szalupa”. – Im dłużej to trwa, tym bardziej chcesz grać te „normalne” mecze.
– Spodziewam się bardzo zaciętej ligi w tym sezonie. Uważam, że jest grupa sześciu wyróżniających się drużyn, kolejne goniące też na pewno nie opuszczą gardy, ponadto jest walka o utrzymanie, bo spadają trzy drużyny i każdy punkt będzie dla nich na wagę złota. Oczekuję ciężkiej przeprawy w każdym spotkaniu – podkreśla przyjmujący Projektu.