Gdyby nie serie błędów w pierwszych dwóch setach, bełchatowianie nie musieliby się denerwować, a trener Jacek Nawrocki (46 l.) krzyczeć w przerwach: "Nie ma walki!".
- Mam nadzieję, że w następnych meczach nie będziemy popełniać tylu prostych błędów - skomentował kapitan Skry Mariusz Wlazły (28 l.), który zdobył 16 pkt. - Dobrze, że wygraliśmy trzy sety, to pomoże nam zapomnieć o nieszczęsnych dwóch pierwszych - dodał atakujący mistrzów Polski.
Patrz też: Trentino - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 2:3. Komentarze po meczu: Trentino poczuło gorzki smak Ligi Mistrzów
- Wierzyłem, że zespół się podniesie i zacznie grać na normalnym poziomie - mówił trener Nawrocki, który nie chciał przyznać, że wynik 3:2 u siebie z niżej notowanym przeciwnikiem to sensacja. - Spodziewałem się trudnego spotkania z zespołem z Lublany i nie patrzyłem wyłącznie na jego ostatnie wyniki - podsumował szkoleniowiec Skry.