Siatkówka, Kamil Semeniuk, MŚ siatkarzy

i

Autor: FIVB Kamil Semeniuk podczas MŚ 2022

Dlaczego Polacy przegrali z Włochami w MŚ?

„Maszyna” się zacięła. Kamil Semeniuk przyznaje: Może fizycznie nie daliśmy rady

2022-09-12 1:59

Był jednym z najjaśniejszych punktów reprezentacji Polski siatkarzy walczącej w mistrzostwach świata. Skutkowało to nagrodą dla jednego z dwóch najlepszych przyjmujących imprezy. Zgarnął ją Kamil Semeniuk, do niedawna siatkarz Zaksy i zawodnik, które na dobre zadomowił się w podstawowym składzie Biało-Czerwonych, Już nie można sobie wyobrazić gry kadry bez „Semena”. Jak zareagował na srebrny medal po porażce z Włochami w finale 1:3? Nie był smutny, chociaż nie ukrywa, że liczył na więcej.

To pierwszy medal Semeniuka w seniorskich mistrzostwach świata, który może dołączyć do trofeów z Polski i dwóch złotych medali Ligi Mistrzów oraz statuetki MVP finału klubowych rozgrywek europejskich. – Wiele dla mnie znaczy ten krążek – podkreśla Semeniuk. – Pierwszy raz miałem okazję występować w takiej imprezie przy polskiej publiczności, jestem zadowolony. Srebrny medal bardzo cieszy, mimo że wszyscy celowaliśmy w złoto. Jutro, pojutrze będziemy szczęśliwi, że jesteśmy wicemistrzami świata – dodaje siatkarz, który w przyszłym sezonie zagra w Perugii z niektórymi włoskimi mistrzami.

Łukasz Kaczmarek nie rozpacza. „Ze srebra można się cieszyć, bo Włosi zagrali galaktyczną siatkówkę”

– Pogratulowałem im, ale trochę też zazdrościłem – nie ukrywa „Semen”. – Może za cztery lata Polska będzie mistrzem świata...

To jakiś absurd! Śmieszne pieniądze za złoty medal MŚ siatkarzy. Ile zarobią siatkarze za medal MŚ?

Semeniuk, który jest znany z pseudonimu „Maszyna”, bo należy do gigantów fizycznych kadry, sam przyznał po spotkaniu z Włochami, że tego wieczoru mogło zabraknąć Polakom nieco „pary”. Dzień wcześniej grali przecież wyczerpujący półfinał z Brazylijczykami, zakończony tie-breakiem.

QUIZ. Ile wiesz o siatkarskich mistrzostwach świata?!

Pytanie 1 z 15
Ile razy reprezentacja Polski siatkarzy została mistrzem świata?

Myślę, że było widać gołym okiem, że fizycznie troszeczkę nie dawaliśmy rady. Próbowaliśmy wykrzesać sto procent, z pełnym serduchem, z wątroby, ale Włosi grali kapitalnie i równo. Ciężko ich było czymkolwiek zaskoczyć, ugryźć. Nawet jeśli się udawało, to nie potrafiliśmy tego wykorzystać, na przykład był wyblok, a piłka spadała bez podbicia. To też bolało, ale taki bywa sport, dzisiaj przeciwnik był lepsi i zasłużenie wygrał – ocenia Semeniuk, który nie ma czasu na świętowanie srebra.

Tajemnicze słowa komentatora TVP o Bartoszu Kurku. „Nie będziemy roztrząsać”, o co chodziło?

– 14 września bronię pracy magisterskiej, a potem przeprowadzam się do Perugii – przypomina nasz czołowy siatkarz, który od nowego sezonu zagra w Serie A.

Najnowsze