Polska zmierzy się ze Słowenią po raz czwarty z rzędu w mistrzostwach Europy. I musi zrzucić z siebie brzemię trzech poprzednich przegranych spotkań w europejskim czempionacie 2015, 2017 i 2019. W tym roku Biało-Czerwoni dwukrotnie grali już ze Słowenią w Lidze Narodów i raz wygrali. Ulegli 1:3 w fazie grupowej, a potem w półfinale, występując tym razem w najmocniejszym składzie, zwyciężyli pewnie 3:0. Jednak wspomnienia z mistrzostw Europy mamy zdecydowanie gorsze. W trzech kolejnych edycjach EuroVolley Słowenia wygrywała z Polską. Albo eliminowała nas z dalszych gier, albo – jak dwa lata temu – skazała na walkę o brąz zamiast o złoto.
Wiemy czemu Jacek Nawrocki opuścił reprezentację Polski! Mamy oświadczenie trenera
Kubiak zwrócił uwagę na zmęczenie sezonem reprezentacyjnym, ale przyznał, ze forma polskiej kadry w ME może być powodem do zadowolenia. – Jesteśmy zmęczeni po długim sezonie, może nawet nie tylko pod względem fizycznym, co bardziej mentalnym – powiedział kapitan kadry. – Zostało kilka dni, chcemy dać z siebie tyle ile zostało jeszcze w baku, by osiągnąć to, co sobie zamierzyliśmy. Od początku tego turnieju staraliśmy się czerpać radość z grania i tego, że mamy okazję przebywać w swoim towarzystwie jeszcze przez trzy tygodnie. Wydaje mi się, ze jak do tej pory idzie nam świetnie w mistrzostwach i chcemy, by tak zostało. Musimy zacząć od pokonania Słowenii w półfinale...
Żona Kurka załamana. To już ostatnie chwile, będzie musiała to zrobić z mężem
W tym momencie wypowiedź Kubiaka przerwał Heynen i postanowił poprawić swojego zawodnika. – Nie zgadzam się z Michałem. Nie idzie wam jedynie „świetnie”. To, co robicie, jest kapitalne – podkreślił trener drużyny narodowej. – Doprowadzenie do tego momentu po wszystkich tegorocznych przejściach oraz atmosfera w ostatnich dniach, to wszystko są rzeczy wspaniałe. Ja tylko stoję, patrzę z podziwem i myślę sobie: „Wow! To niewiarygodne, że może być w was tyle pozytywnej energii.” Kiedy gracze przychodzą na trening, widzę w nich dynamikę, radość. To mi zawsze imponuje. Brak mi słów – skwitował zachwycony selekcjoner.
ME siatkarzy. Jakub Kochanowski prosi, żeby go o to nie pytać