Liga Światowa. Michał Ruciak: Musimy się bić o punkty

2011-05-24 11:29

W piątek i sobotę pierwszy duży sprawdzian polskich siatkarzy w meczach o stawkę pod wodzą nowego trenera Andrei Anastasiego (51 l.) - mecze z USA w ramach Ligi Światowej. - To nie jest taki sobie występ między dużymi imprezami - podkreśla Michał Ruciak (28 l.), przyjmujący reprezentacji Polski.

Rok temu ówczesny trener kadry Daniel Castellani (50 l.) potraktował "światówkę" jak poligon doświadczalny przed mistrzostwami świata. Tym razem co prawda mamy zapewniony udział w turnieju finałowym jako organizator, ale o odpuszczaniu imprezy nie ma mowy.

- Tegoroczna edycja jest niezwykle istotna, bo zdobyte w niej punkty liczą się do olimpijskich kwalifikacji - przypomina Ruciak. - Amerykanie to jeden z faworytów igrzysk w Londynie, ale z nimi powalczymy o zwycięstwa. Na pewno nie jesteśmy bez szans, szczególnie że gramy w Polsce.

Przeczytaj koniecznie: Andrea Anastasi: Już umiem przeklinać po polsku

Przed dwumeczem z mistrzami olimpijskimi Polacy sprawdzili się w sparingowych potyczkach z drugą drużyną światowego rankingu, Rosją. Wyszło na remis - 3:1 i 1:3.

- Wiedzieliśmy, że to będzie ciężka fizyczna walka - komentuje Ruciak. - Nikt nie zakładał innego scenariusza z tak wymagającym rywalem. Zresztą na treningach też walczymy o każdą piłkę i dajemy z siebie maksimum.

Najnowsze