Michał Kubiak przed walką o igrzyska: Presja nas nie sparaliżuje!

2016-01-05 13:30

Trudno byłoby sobie wyobrazić reprezentację siatkarzy walczącą o Rio bez tego gracza. Kapitan kadry Michał Kubiak (29 l.), przyjmujący Halkbanku Ankara, narzekał ostatnio na uraz kolana, ale na szczęście znalazł się w składzie na rozpoczynające się dzisiaj kwalifikacje olimpijskie w Berlinie. Jak sam podkreśla, ze zdrowiem jest "ok" i powinien zagrać już w pierwszym meczu z Serbią.

"Super Express": - Nic nie boli, nie ma już śladu po urazie?

Michał Kubiak: - Na razie jest OK. Po czynnikach podanych zastrzykiem przez lekarzy miałem chwilę przerwy i robiliśmy krótką rehabilitację, na tyle, na ile to było możliwe. Wszystko wskazuje na to, że będę gotowy na pierwszy mecz. W każdym razie zrobię wszystko, żeby tak się stało.

- Co właściwie się stało z kolanem?

- Na rozgrzewce przed meczem Ligi Mistrzów z Zenitem przy próbie wyskoku poczułem ból. Starałem się jeszcze zagrać, ale bolało za mocno.

Kliknij: Rio 2016. Polska - Serbia NA ŻYWO: Relacja ONLINE z turnieju kwalifikacyjnego [WYNIK LIVE]

- Nie było myśli, że może cię zabraknąć w Berlinie?

- Pozostawałem w stałym kontakcie z naszymi lekarzami, którzy mnie uspokajali. Czarne myśli oczywiście były, bo są zawsze, gdy sprawa dotyczy zdrowia. Dopóki się nie sprawdzi, co się dzieje, zawsze pojawia się niepewność.

- W Berlinie dojdzie do prawdziwych mistrzostw Europy?

- To nie mistrzostwa Europy, tylko turniej kwalifikacyjny do igrzysk. Trzeba wygrać ze wszystkimi, żeby się znaleźć w Rio. Nie podchodzę do tych zawodów w inny sposób niż zwykle. Można sobie nazywać tę imprezę jak się chce, ale na koniec trzeba zrobić to samo, co gdzie indziej.

- Mówisz o zwycięstwie, ale szans na igrzyska nie odbierają również pozostałe miejsca na podium.

- Nie myślę o tym, co może się dziać w maju na dodatkowym turnieju kwalifikacyjnym. To zbyt daleka przyszłość. Na razie przyjechaliśmy do Berlina po przepustkę do Rio. Jak się nie uda, zawalczymy o drugie lub trzecie miejsce. Nigdy nie wybiegaliśmy za daleko do przodu, myśleliśmy o najbliższym spotkaniu i do tej pory to działało. A presja? Wielka stawka nie może nas paraliżować, jesteśmy doświadczonymi siatkarzami. Sport bez presji nie istnieje, jeśli ktoś sobie z nią nie radzi, powinien zmienić zawód.

Zobacz: Siatkówka mężczyzn. Kwalifikacje olimpijskie: Polska - Serbia NA ŻYWO: Gdzie transmisja TV i STREAM ONLINE?

- Nad czym pracowaliście przede wszystkim przed turniejem?

- Nad sobą. Musieliśmy sobie przypomnieć nasz system gry, bo on w okresie letnim funkcjonował i pozwalał nam grać na bardzo dobrym poziomie.

- Jak czujecie się fizycznie, przyjeżdżając na kadrę w środku zimy, w bardzo nietypowym momencie sezonu?

- Każdy z nas przyjechał po kwalifikację olimpijską i nie myśli o zmęczeniu. Każdy ma mniejsze lub większe problemy zdrowotne, ale staramy się o tym nie myśleć. Przed oczami jest tylko Berlin.

Najnowsze