To znakomita wiadomość, bo Bieniek miał być silnym ogniwem bloku Biało-Czerwonych. Zawodnik jeszcze nie trenował w pełnym wymiarze i pewnie w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin okaże się, czy będzie gotowy do gry na pełnych obrotach, czy wprowadzany pomału. Jest jednak w składzie, a to zaskoczyło nawet... lekarza reprezentacji Polski.
– W mojej wieloletniej karierze zawodowej nie spotkałem się z przypadkiem tak szybkiego dochodzenia do sprawności po tak poważnym urazie. Jak się okazuje, organizm człowieka, a szczególnie sportowca pozostaje jednak wielką zagadką – stwierdził Jan Sokal, lekarz kadry narodowej. – Bardzo dziękuję naszemu doktorowi i fizjoterapeutom: Tomkowi Pieczce i Michałowi Roczkowi za to, że doprowadzili mnie do takiej dyspozycji, która pozwoli zagrać w mistrzostwach. Naprawdę to ich wielka zasługa – powiedział Mateusz Bieniek.
Mateusz Bieniek zagra w LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017.https://t.co/IwKky45hXC pic.twitter.com/SE08lPeALI
— POLSKA SIATKÓWKA (@PolskaSiatkowka) 22 sierpnia 2017