Znakiem rozpoznawczym Kubiaka jest zadziorność, dlatego gdy podczas niedzielnego meczu Argentyńczycy zaczęli protestować przy ostatnim punkcie dla Polski, wdał się z nimi w małą awanturę. Rywal wyraźnie dotknął taśmy, czyli popełnił błąd, ale nasz przyjmujący postanowił dodać jeszcze coś od siebie. Po gwizdku sędziego ostantacyjnie szarpnął siatkę patrząc wprost na rywali, co tylko ich rozjuszyło. Od razu ruszyli z pretensjami, a w pyskówce prym wiódł właśnie Kubiak.
Polacy zapewnili Kameruńczykom piwo. A sami raczyli się kawą [ZDJĘCIA]
Na szczęście skończyło się na kilku ostrych słowach, po chwili siatkarze obu stron podali sobie ręce w podziękowaniu za mecz. Dzień później okazało się jednak, że Kubiakowi złość nadal jeszcze nie przeszła.
Po zakończeniu pierwszej fazy grupowej Polacy wyjechali z Wrocławia i udali się do Łodzi, gdzie będą grać kolejne mecze. Zanim to zrobili, pożegnali się z kibicami. Swoją kamerą postanowił to wszystko uwiecznić Krzysztof Ignaczak. Na filmie udostępnionym na jego profilu na YouTube widać, jak siatkarze wychodzą z autokaru i wchodzą na scenę. Wszystko odbywa się przy aplauzie publiczności, a na ekranie widać uśmiechniętych reprezentantów Polski. Gdy popularny "Igła" zaczyna filmować Kubiaka, z jego ust pada wulgarne: "Weź wyp...!". Najwyraźniej przyjmujący naszej kadry mocno zdenerwował się małą awanturą w meczu z Argentyną, bo zły humor mu nie minął.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
