Turniej MŚ w siatkówce 2018 będziemy jeszcze wspominać latami. Polacy trzeci raz w historii, a drugi raz z rzędu zdobyli złoto mundialu, a w finale rozbili Brazylię aż 3:0. Nic więc dziwnego, że w kraju rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo na punkcie drużyny Vitala Heynena. Było to widać w poniedziałek na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina, gdzie biało-czerwoni wylądowali po powrocie z Włoch.
Niedługo po przylocie do kraju siatkarze spotkali się z premierem Mateuszem Morawieckim. Z kolei na wtorkowy poranek zostali zaproszeni do Pałacu Prezydenckiego na śniadanie i uroczyste spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. - Muszę powiedzieć, że to niezwykle wzruszający moment. Cieszę się zechcieliście przyjść tutaj, mimo zmęczenia długimi zawodami, bojami, problemami z powrotem do Polski, że jesteście tutaj z nami, żeby cieszyć się z tego wielkiego sukcesu. Bardzo, bardzo dziękuję. To są wielkie chwile - powiedział Duda.
Spotkanie rozpoczęło się od odegrania hymnu, którego zabrakło na niedzielnej ceremonii wręczenia medali. Następnie prezydent odznaczył naszych zawodników i członków sztabu: Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymali Dawid Konarski, Michał Kubiak, Paweł Zatorski, Mariusz Szyszko i Maciej Sochal, natomiast Złoty Krzyż Zasługi Michał Gogol, Robert Kaźmierczak, Bartosz Kwolek, Sebastian Pawlik, Tomasz Pieczko, Damian Schulz, Aleksander Śliwka, Hubert Tomaszewski, Damian Wojtaszek i Artur Szalpuk. Na wyjątkowe wyróżnienie zasłużył zaś Bartosz Kurek, najlepiej punktujacy zawodnik mistrzostw oraz MVP turnieju. On otrzymał z rąk prezydenta Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
- Obiecujemy, że będzie trenować ciężko. Naszym marzeniem jest zdobycie mistrzostwa olimpijskiego. Mam nadzieję, że nastąpi to już w Tokio. Proszę, żebyśmy nie zapominali o trenerach młodzieży, bo bez nich nie byłoby nas tutaj. Mam nadzieję, że spotkamy się tutaj za dwa lata - powiedział z kolei kapitan naszej drużyny narodowej, Michał Kubiak.
