To było gorące transferowe lato w PlusLidze. Taylor Sander i Mateusz Bieniek w PGE Skrze Bełchatów, Jakub Kochanowski w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, Fabian Drzyzga i Klemen Cebulj w Asseco Resovii Rzeszów, Artur Szalpuk w VERVIE Warszawa, Dawid Konarski w Cerradzie Enea Czarnych Radom, Mariusz Wlazły w Treflu Gdańsk - to tylko kilka z kadrowych roszad, jakich dokonano przed startem sezonie 2020/2021.
Maciej Muzaj nie może na razie grać w Rosji. "Jestem na kwarantannie"
- Najlepsze wrażenie robi na mnie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Skra Bełchatów i Jastrzębski Węgiel także wyglądają bardzo solidnie. Personalnie najsłabiej prezentują się GKS Katowice i Cuprum Lubin. Patrząc ogólnie na całą ligę, od lat nie widziałem tak mocnych transferów i to pomimo ciężkiej sytuacji spowodowanej pandemią COVID-19 - ocenił komentator Polsatu Sport Tomasz Swędrowski.
Czarni Radom zdjęci z czarnej listy po decyzji sądu. "Zapłaciliśmy Rosjaninowi, ale mniej"
Swędrowski nie miał problemu ze wskazaniem transferu numer jeden. - Zdecydowanie Taylor Sander, który przeniósł się do PGE Skry Bełchatów. Silnym wzmocnieniem dla Aluronu Virtu CMC Zawiercie będzie niewątpliwie brazylijski środkowy Flavio Gualberto. Także Klemen Cebulj, który związał się rocznym kontraktem z Asseco Resovią. Ciekawych nazwisk jest bardzo wiele - przyznał.