Grbić na domowy turniej Ligi Narodów zabrał niemal najmocniejszy skład. Brakowało jedynie kontuzjowanego Wilfredo Leona i można spierać się o brak Bartosza Kwolka. Porażka z Iranem była więc ogromnym zaskoczeniem. Dużo większym niż przegrana z Włochami podczas pierwszego turnieju LN w Ottawie, na który Polska udała się w mocno eksperymentalnym składzie. Mimo to, polscy siatkarze wygrali w stolicy Kanady m.in. z Francuzami. Przed porażką z Iranem mieli bilans 7-1 i zajmowali drugie miejsce w tabeli LN, przegrywając z Trójkolorowymi jedynie bilansem setów. Taki wynik dawał im już pewny udział w turnieju finałowym w Bolonii, co z pewnością ucieszyło trenera. Grbić wciąż poznaje kadrę i przygotowuje ją do nadchodzących mistrzostw świata, a Liga Narodów stanowi najważniejszy etap przygotowań. Dlatego w Gdańsku swoją szansę otrzymał wracający po kontuzji Bartosz Bednorz, Przyjmujący rozegrał niemal całe spotkanie z Iranem, jednak nie do końca przekonał do siebie serbskiego trenera.
Siatkarska piękność przyznała, że zarabia gigantyczne pieniądze na gorących zdjęciach!
Grbić ostro o polskim siatkarzu. Nie krył rozczarowania po porażce
Bednorz - podobnie jak cała drużyna - udanie rozpoczął mecz z Iranem. W pierwszym secie był najlepiej punktującym graczem na parkiecie, a Polska pewnie wygrała 25:21. Niestety, z minuty na minutę wraz z kolegami opadał z sił, co skończyło się pogromem w tie-breaku. Właśnie w nim otrzymał jedyną zmianę przy stanie 2:8, ale już po chwili wrócił na boisko. Wcześniej schodził z parkietu jedynie przy zagrywce, a zastępujący go Tomasz Fornal radził sobie znakomicie. Łącznie Bednorz zdobył przeciwko Iranowi 17 punktów, miał 53% skuteczności ataku i 55% w przyjęciu. Jak na pierwszy mecz w kadrze od ponad roku wypadł naprawdę nieźle, ale Grbić nie był z niego zadowolony.
NIE PRZEGAP! Nikola Grbić nie mógł zachować się inaczej. Trener siatkarzy opóźnił odjazd autokaru, przez to Polacy musieli czekać
- Nie jestem usatysfakcjonowany tym, co pokazał, ale ogólnie biorąc pod uwagę jego sytuację, i że nadal z jego zdrowiem nie wszystko jest w porządku, to nie wygląda bardzo źle - ocenił po meczu Serb, cytowany przez Sport.pl. - Miał ogromne problemy na zagrywce, ale nie było z nim tak źle w przyjęciu i ataku. Trzeba wziąć pod uwagę okoliczności. Nie wiem, czy miał nawet dziesięć treningów z udziałem w gierkach sześciu na sześciu. I to nie z nami, w większości z kadrą do lat 22, bo pozostali zawodnicy byli na turnieju Ligi Narodów w Sofii. Zatem to oczywiste, że potrzeba mu czasu, żeby wejść na wyższy poziom - dodał. Grbić przyznał też, że specjalnie nie zmieniał przyjmującego.
- Mecz z Iranem był dobrą okazją do tego, żeby sprawdzić Bartka. Dlatego nie zdejmowałem go, nawet gdy grał nieco gorzej i może powinienem go zmienić. Bo chciałem zobaczyć, jak zareaguje na trudne sytuacje i czy zmieni się jego gra - wyznał. Z kolei sam Bednorz zdradził, że w dalszym ciągu musi walczyć ze zdrowiem, ale już do tego przywykł.
- Dużo by mówić i rozczulać się nad sobą. Przed meczem też było trochę walki ze zdrowiem, nie było łatwo. Ale czasem tak jest: przychodzi okazja, żeby zagrać, a człowiek ma dość problemów, kontuzji i odpoczynku, więc zaciska zęby i wychodzi na boisko - stwierdził reprezentant Polski, który walczy o udział w mistrzostwach świata.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.