Trener polskich siatkarzy Vital Heynen w rozmowie z "Super Expressem" zapewnia, że nie ma żadnych wątpliwości, co do jeoo dalszej pracy z Biało-Czerwonymi. Mimo przełożenia o rok igrzysk olimpijskich w Tokio na pewno za rok, gdy - miejmy nadzieję - nasz zespół zacznie wreszcie walkę o medale, Belg wciąż będzie ich szkoleniowcem. Na razie Heynen spędza miło czas na kwarantannie. Okazuje się, że znalazł nową pasję. – Mam więcej czasu na kontakt z rodziną, ale także na gotowanie, czy oglądanie filmów, dzięki którym staję się mądrzejszy – opowiada trener Heynen. – Jeśli chodzi o pracę w kuchni, to nie gotuję od dziś, zawsze to robiłem, tylko nie miałem na to za dużo czasu. A teraz, skoro jest go więcej, staram się być coraz lepszym kucharzem. Kiedyś robiłem małe przekąski, obecnie staram się tworzyć potrawy, w których są więcej niż dwa składniki. Uczę się cały czas i wyobrażam sobie, że za parę miesięcy może nawet ugotuję coś dla drużyny – zapowiada Heynen, który zdradził, że ostatnio najlepiej smakowały mu własnoręcznie zrobione naleśniki z jagodami. Poniżej materiał WIDEO z rozmową z naszym selekcjonerem na ten temat.
Maciej Muzaj wziął ŚLUB? ZDJĘCIA jego dziewczyny w SUKNI ŚLUBNEJ pojawiły się w Internecie!
Nową pasję i wielki talent odkrył też w sobie Kito... pies Vitala Heynena. Sympatyczny border collie uczy się grać w siatkówkę, a wideo, które opublikował na Instagramie belgijski szkoleniowiec, robi wrażenie. Ten pies to talent czystej wody! Siatkarski talent szlifuje jednak nie sam Heynen ale jego córki. Selekcjoner reprezentacji Polski ma ich trzy - 15-letnią Bente, 22-letnią Jade i 24-letnią Laurę. "Moje córki uczą mojego psa grać w siatkówkę" - skomentował zabawne wideo belgijski trener.