Lucas Saatkamp na podium Pucharu Świata

i

Autor: Twitter / vxcavv Lucas Saatkamp na podium Pucharu Świata

PIJANY siatkarz z Brazylii w wielkich tarapatach. Wszystko przez OBSCENICZNY gest

2019-10-24 11:22

Sezon reprezentacyjny w siatkówce już za nami. Jego ostatnim akcentem był Puchar Świata, który zakończył się w połowie października. Nieoczekiwanym bohaterem ceremonii rozdania nagród stał się środkowy reprezentacji Brazylii, Lucas Saatkamp. Siatkarz na podium zachowywał się bardzo dziwnie, co przykuło uwagę kibiców. Nie obyło się bez obscenicznych gestów, przez które Lucas może być ukarany.

Wicemistrzowie świata podczas Pucharu Świata nie mieli sobie równych. Cały turniej przebrnęli bez choćby jednej porażki. Najbliżej przegranej byli w meczu z Polakami. Rywalizacja była niesamowicie zacięta, ale w tie-breaku lepsi okazali się Canarinhos. Triumf w spotkaniu z biało-czerwonymi w zasadzie zapewnił im złote medale imprezy, na które zasługiwali w pełni.

Ceremonia wręczenia nagród odbyła się po ostatnim meczu w Pucharze Świata. Na scenie pojawiły się trzy najlepsze zespoły turnieju, a więc Brazylia, Polska i Stany Zjednoczone. Oprócz nagród zespołowych były również nagrody indywidualne. Ale całe wydarzenie przyćmił środkowy wicemistrzów świata. Lucas świętowanie rozpoczął zdecydowanie wcześniej.

Siatkarz przez całą ceremonię zachowywał się dziwnie. Miał niepewny krok, stroił dziwne miny i dokuczał kolegom z reprezentacji. Jego największym wybrykiem, który nie mógł się spodobać było natomiast pokazanie środkowego palca podczas wręczenia drużynie pucharu świata. Gest ten bardzo nie spodobał się także przedstawicielom Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej.

Jak wynika z komunikatu FIVB wszczęto śledztwo przeciwko Lucasowi. Brazylijczyk może spodziewać się nieprzyjemnych konsekwencji swojego zachowania. - Jako że jesteśmy numerem jeden w kategorii sportów rodzinnych, naszym priorytetem jest służyć jako wzór dla nowych fanów siatkówki. Mając to na uwadze jesteśmy rozczarowani gestem sportowca. Aż do momentu zakończenia naszego śledztwa nie będzie dalszych komentarzy - czytamy w komunikacie federacji.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze