Jastrzębianie jak zwykle przed sezonem przewietrzyli mocno skład. Personalny wicher wiał tak mocno, że w składzie znaleźli się reprezentanci aż 8 krajów. Ale cała ta konstelacja to było za mało na inaugurację, po której na trybunach w Jastrzębiu zapanowała konsternacja.
Kibice z Olsztyna śmieją się, że gracze AZS złapali formę na... basenie. Podczas oficjalnej prezentacji zawodnicy rozegrali bowiem mecz wodnej siatkówki.
Wygrana jest tym cenniejsza, że trener olsztynian Krzysztof Stelmach (46 l.) miał przed meczem prawdziwy szpital w ekipie. Nie mógł skorzystać z dwóch podstawowych graczy (Argentyńczyk Paolo Bengolea i atakujący Bartosz Krzysiek), a weteran akademików Grzegorz Szymański (35 l.) dopiero dochodził do siebie po urazie mięśnia.
I właśnie popularny "Gelu" został bohaterem spotkania. Nieco już zapomniany bombardier, były kadrowicz mający na koncie wicemistrzostwo świata w 2006 r., zdobył 18 pkt i został wybrany na najlepszego siatkarza meczu.
Przeczytaj także: Aż ciarki przechodzą! Tak wygląda noga Łukasza Żygadły [ZDJĘCIE]
- Kluczem była wola walki, a kontuzje, które nas dotknęły, tylko ją wzmocniły - skomentował kapitan olsztynian Maciej Dobrowolski (36 l.). - Widać, że stać nas na zdobywanie punktów z najlepszymi, i to dobrze wróży.
W innych meczach inauguracyjnej kolejki PlusLigi niespodzianek nie było. Z ligowymi beniaminkami wygrali i mistrz Polski Resovia (3:0 z BBTS Bielsko), i wicemistrz Zaksa (3:0 z Czarnymi Radom). Nie zawiodła też Skra Bełchatów, która co prawda przegrała pierwszego seta z Lotosem Gdańsk, ale potem nie pozostawiła rywalowi złudzeń. Najskuteczniejszym graczem bełchatowian był Wojciech Włodarczyk (21 pkt.).
Wyniki 1. kolejki PlusLigi: Resovia - BBTS 3:0, Zaksa - Czarni 3:0, Jastrzębski Węgiel - AZS Olsztyn 1:3, Transfer - AZS Częstochowa 1:3, Skra - Lotos 3:1, Politechnika - Effector 3:0.