Przedstawiciel Polskiego Związku Piłki Siatkowej przekazał, że mimo iż nie było oficjalnego zgłoszenia kandydatury Polski, nie oznacza to, że nasz kraj nie będzie współuczestniczył w organizacji zawodów, które pierwotnie miały się odbyć w Rosji między 26 sierpnia a 11 września 2022. PZPS nie złożył co prawda aplikacji do światowej centrali ale jak zapewnił rzecznik związku Mariusz Szyszko, nie oznacza to, że Polska została wykluczona z tego procesu. W poniedziałek zakończył się termin składania aplikacji o organizację mistrzostw świata. Międzynarodowa Federacja Siatkówki (FIVB) po odebraniu mundialu Rosjanom, błyskawicznie przystąpiła do poszukiwania nowego gospodarza. Od 7 do 14 marca zainteresowane federacje mogły składać swoje oferty zarówno jako samodzielny organizator, jak i jeden ze współorganizatorów.
Powiedział „Nie" Rosjanom. Siatkarz polskiej kadry blisko nowego klubu
Jak mówi Szyszko, PZPS takiego oficjalnego wniosku nie złożył, co jednak nie oznacza, że nie jest zupełnie zainteresowany przeprowadzeniem części turnieju w Polsce. – Jeszcze przed tym procesem złożyliśmy oficjalne pismo, w którym poinformowaliśmy, że jesteśmy gotowi pomóc FIVB w organizacji mistrzostw świata. I na tym poprzestaliśmy. To, że oficjalnie nie zgłosiliśmy naszej kandydatury, nie oznacza, że jesteśmy wykluczeni z tego procesu i straciliśmy szansę na organizację – podkreślił.
Siatkarz uciekł z Rosji i zerwał kontrakt. Chce grać w Polsce
W poniedziałek prezes PZPS Sebastian Świderski odbył wideokonferencję z przedstawicielami światowej federacji na temat MŚ. – Jesteśmy może krok do przodu, jeśli chodzi o naszą wiedzę, ale wciąż jest mało konkretów. Nie wiemy czy impreza odbędzie się w jednym kraju, czy w kilku. Jest też kwestia terminu imprezy, jak i jej nowego formatu – wyjaśnia rzecznik PZPS.
Kwestią podstawową pozostają koszty mundialu. Jak przekazywał w rozmowie z „SE” Mirosław Przedpełski, były prezes PZPS i członek władz FIVB, Rosjanie mieli zapłacić za organizację 40 mln dolarów wpisowego, a budżet imprezy miał wynieść w Rosji 100 mln dolarów. Jego zdaniem, da się przeprowadzić zawody w okrojonej i skróconej formie (proponowana liczba meczów w MŚ już została zmniejszona o połowę) za kwotę kilkakrotnie mniejszą.
– Te koszty nie są w tej chwili zupełnie znane, ale na pewno sami ich nie udźwigniemy. Przypomnę tylko, że Polska jest współorganizatorem, razem z Holandią, kobiecego mundialu (23 września - 15 października) i ta impreza jest w tej chwili dla nas priorytetem – zaznaczył rzecznik związku.