Joanna Wołosz

i

Autor: Cyfrasport Joanna Wołosz

Liga Narodów

Niemki nie podskoczyły dziewczynom Stefano Lavariniego. Polki z siódmym zwycięstwem w Lidze Narodów, wciąż na czele tabeli

Polskie siatkarki idą jak burza w Lidze Narodów. Podopieczne Stefano Lavariniego są nie do zatrzymania - właśnie odniosły siódme zwycięstwo. Niemki, które do tej pory miały na koncie tylko jedną wygraną, w meczu inauguracyjnym, zagrały przeciw Biało-Czerwonym chyba najlepsze spotkanie w tej edycji rozgrywek. Mimo kłopotów - zwłaszcza w pierwszej i drugiej partii - nasze zawodniczki podtrzymały jednak dotychczasowy rytm. Nie straciły seta i z siedmioma zwycięstwami pewnie przewodzą stawce.

Biało-Czerwone były zdecydowanymi faworytkami. Stefano Lavarini - w porównaniu do spotkania z Koreankami - nieco przetasował wyjściową szóstkę. W pierwszym secie momentami przecieraliśmy jednak oczy, patrząc może nie tyle na grę Polek, co na akcje rywalek. Niemki korzystały praktycznie z każdego błędu samych zawodniczek. a tych nie brakowało, skoro Lavarini w pewnym momencie - przy przerwie na jego życzenie - użył nawet pojęcia "głupich piłek", omawiając parę ostatnich akcji jego podopiecznych. Przegrywaliśmy w tamtym momencie 10:14, a za chwilę rywalki dołożyły jeszcze dwa oczka do swej przewagi! Potem było jeszcze 15:20, ale Biało-Czerwone w końcu zaczęły grać tak, jak na olimpijki - i liderki tabeli Ligi Narodów - przystało. Po akcji Magdaleny Stysiak objęły pierwsze w tym secie prowadzenie. A że Niemki - tak zresztą wyglądało to w końcówkach wszystkich trzech partii - zaczęły nam "pomagać" zagrywkami w siatkę bądź w aut, udało się wygrać już przy pierwszym setbolu: asa posłała Natalia Mędrzyk!

Nerwy były i w drugiej partii, w której rywalki w połowie seta miały dwupunktową przewagę. Poprawnie grały jednak tylko do zdobycia 20. punktu. Tym razem seta zakończyła najskuteczniejsza w naszej ekipie Magdalena Stysiak, choć w nietypowy dla siebie sposób - przebiciem oburącz.

Trzecia partia była niemal kopią poprzedniej. Znów dobra postawa Niemek w jej połowie (10:13, 13:15); w tych fragmentach trzymała nas przy życiu Natalia Mędrzyk. I to ona - zakończyła cały spektakl mocnym atakiem!

Polki kolejny mecz zagrają jutro (23.30 polskiego czasu) z Amerykankami. Zapraszamy na kolejne wydarzenia live na sport.se.pl!

Polska - Niemcy 3:0 (25:23;25:20;25:21)

Polska: Alagierska-Szczepaniak, Centka, Fedusio, Jurczyk, Łukasik, Łysiak, Mędrzyk, Pacak, Piasecka, Smarzek, Stysiak, Szczygłowska, Wenerska, Wołosz

Niemcy: Alsmeier, Cekulaev, Cesar, Grozer, Jatzko, Kastner, Kindermann, Pogany, Scholzel, Stautz, Stigrot, Straube, Weitzel, Weske

Najnowsze