Zarówno Słoweńcy, jak i reprezentacja Polski były mocno podrażnione po porażkach w półfinale Ligi Narodów 2024, co przełożyło się na niezwykle wyrównanego i szalonego pierwszego seta w walce o brązowy medal. Żadna z drużyn nie była w stanie wypracować przewagi, przez co pierwsza partia rozstrzygnęła się na przewagi. Siatkarze Nikoli Grbicia w końcówce okazali się jednak lepsi i postawili na swoim, wygrywając pierwszego seta 26:24.
W drugiej partii zdecydowanie lepiej od samego początku prezentowali się biało-czerwoni, a dodatkowe punktowe bloki jeszcze bardziej podłamywały rywali. W tej partii Polakom wychodziło niemalże wszystko, przez co mieli oni nawet przewagę 22:13. Ostatecznie drugi set również padł łupem naszych siatkarzy 25:16.
Na początku trzeciej i jak się okazało ostatniej partii Słoweńcy chcieli jeszcze wrócić do gry i rzucili wszystko do ataku, ale Tomasz Fornal wszedł na kompletnie inny poziom i nękał rywali pojedynczym blokiem, skutecznie odbierając im chęci do gry. Przy prowadzeniu biało-czerwonych 17:11 widać było na twarzach Słoweńców, że nie mają żadnych argumentów, aby wrócić do gry. Uskrzydleni Polacy spokojnie, krok po kroku szli po swoje i osiągnęli cel, pokonując ostatecznie rywali 3:0 (26:24, 25:16, 25:17). Ekipa Nikoli Grbicia wysłała tym samym bardzo ważny sygnał przed igrzyskami, że jest w bardzo dobrej formie.
Listen on Spreaker.