Siatkówka, Marcin Janusz, rozgrywający

i

Autor: FIVB Marcin Janusz

Biało-Czerwoni krok od Paryża

Siatkarz kadry spytany o to, jak blisko są igrzyska olimpijskie. Jednoznaczna odpowiedź reprezentanta

2023-10-06 12:39

Jeszcze jedna wygrana w turnieju kwalifikacyjnym w Chinach i polscy siatkarze za rok zameldują się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Piątkowa wygrana 3:1 z Argentyną – jednym z mocniejszych rywali w turnieju – oznacza, że Biało-Czerwoni w dwóch ostatnich starciach z Holandią i Chinami potrzebują jednego zwycięstwa. – Chcemy kontynuować naszą serię zwycięstw – zapowiada Marcin Janusz.

Na Argentynę wyszliśmy „na galowo”, czyli składem, który rozpoczynał niedawno finał mistrzostw Europy w Rzymie, kiedy to parę przyjmujących tworzyli Wilfredo Leon i Aleksander Śliwka. Jeśli ktoś myślał, że Leon – nieco zardzewiały w poprzednim meczu, bo wcześniej odpoczywający w imprezie – nie wejdzie dobrze w to spotkanie, to mocno się mylił. Polski Kubańczyk od początku raził przeciwników z mocą gromu. Bił mocno znad siatki, miał też kapitalne serie bomb z pola serwisowego. Leon zdobył 23 pkt i zaliczył 3 asy.

Polscy siatkarze jedną nogą na igrzyskach w Paryżu! Wielkie zwycięstwo z walczącą Argentyną

– Ile jest do Paryża? – zastanawiał się po meczu w wypowiedzi dla TVP Sport Marcin Janusz, rozgrywający Biało-Czerwonych. – Wiedziałem, że jeśli przegramy za trzy punkty, sytuacja się skomplikuje. Jest blisko, ale dalej chcemy wygrywać i awansować oraz przedłużyć wspaniałą serię. To byłaby duża rzecz. Myślimy nie o awansie, ale o kolejnych spotkaniach. Jesteśmy spokojną drużyną w trudnych momentach, dobrze zgraną. To nasza siła, mimo że bywaliśmy w tym sezonie w lepszej formie. Nie jest najwyższa, ale sztuką jest wygrać w takiej dyspozycji – podkreśla Janusz.

To był absolutnie kluczowy mecz

Polacy od początku do końca meczu z Argentyną grali z wielką pewnością siebie, nawet wtedy, kiedy w pierwszym secie ulegali już 5 punktami.

Ćwierćfinał igrzysk znowu koszmarem polskich siatkarzy? Nikola Grbić już przestrzega

– Wierzyliśmy, że możemy ich pokonać, mimo że musieliśmy odrabiać straty. Nie było wyniku, z którego nie mogliśmy wyjść, oni zresztą też – stwierdził w TVP Sport Aleksander Śliwka, kapitan reprezentacji Polski, który skończył mecz z dorobkiem 12 pkt. – Trzeba było wierzyć do końca, każda kolejna akcja była najważniejsza, choć może nie graliśmy idealnie. To był absolutnie kluczowy mecz, odnieśliśmy niezwykle ważne zwycięstwo. Cieszę się, że wróciła zagrywka i pomogła nam wygrać spotkanie.

Wilfredo Leon o przygotowaniach do kwalifikacji olimpijskich
Najnowsze