Gdzie zresztą mielibyśmy go wywalczyć, jeśli nie w tak szczęśliwej dla biało-czerwonych Japonii? W poprzedniej wielkiej imprezie rozgrywanej w Kraju Kwitnącej Wiśni - mistrzostwach świata w 2006 r. - zdobyliśmy we wspaniałym stylu srebro.
Z drużyny, którą prowadził wówczas trener Raul Lozano, w obecnym składzie pozostało tylko trzech zawodników: duet rozgrywających Paweł Zagumny (34 l.) - Łukasz Żygadło (32 l.) i przyjmujący Michał Winiarski (28 l.). Ten ostatni ma z Japonii miłe wspomnienia nie tylko z parkietu. W trakcie MŚ 2006 urodził mu się syn Oliwer.
Patrz też: Siatkówka. Puchar Świata. Zbigniew Bartman znów atakuje!
Niech historia zatoczy koło
- To był jeden z najpiękniejszych momentów w życiu. Na boisku także, bo w mistrzostwach wygraliśmy 10 meczów z rzędu - przypomina "Winiar" i od razu się rozmarza: - Gdyby historia zatoczyła koło i udało się coś podobnego powtórzyć tym razem, to by znaczyło, że jedziemy na igrzyska. Jestem pełen nadziei i pozytywnej energii.
Winiarski wrócił do kadry na PŚ po kontuzji i świeżość będzie jego dodatkowym atutem.
- Zdrowotnie nic mi nie dolega i to najważniejsze - podkreśla. - A trudność tego turnieju jest wyjątkowa, bo w mistrzostwach świata czy Europy dużo zależy od losowania i układu grup. Tu grają wszyscy ze wszystkimi. W dodatku większość zespołów stać na awans, Polskę także. Trzeba dobrze rozpocząć, a potem walczyć do końca. A jeśli przydarzy się jakaś porażka, należy szybko o niej zapomnieć i skupić się na następnym meczu.
Końcówka będzie mordercza
Ostatnie trzy mecze PŚ będą skrajnie trudne dla Polaków, bo to walka przeciwko pierwszej trójce rankingu FIVB - mistrzom świata Brazylijczykom, wicemistrzom Europy Włochom i Rosjanom, żądnym rewanżu za porażkę w meczu o brąz tegorocznych ME. Poprzednie edycje PŚ pokazują, że aby awansować, w praktyce nie można sobie pozwolić na więcej niż 2 porażki.
- Sporo zależy od tego, czy pod koniec będziemy mieli wciąż szanse na awans. W długich turniejach każdy zespół ma kryzys i jest wtedy do pokonania. A jeśli nasze ostatnie spotkania będą starciami o życie, na pewno będziemy się bić! - obiecuje "Winiar".
Kto wygra PŚ
(typy bukmacherów betclic.com; tyle płacą za jedną postawioną złotówkę)
Brazylia 2,50
Rosja 3,50
Włochy 6,00
USA 7,00
Serbia 8,00
Kuba 10,00
POLSKA 30,00
Argentyna 200,00
Iran 500,00
Chiny 1000,00
Japonia 2000,00
Oni walczą o awans
Rozgrywający
Paweł Zagumny (34 l./200 cm)
Łukasz Żygadło (32/200)
Przyjmujący
Michał Winiarski (28/200)
Bartosz Kurek (23/205)
Michał Kubiak (23/191)
Michał Ruciak (28/190)
Atakujący
Zbigniew Bartman (24/198)
Jakub Jarosz (24/196)
Środkowi
Marcin Możdżonek (26/211)
Piotr Nowakowski (24/205)
Patryk Czarnowski (26/202)
Łukasz Wiśniewski (22/198)
Libero
Krzysztof Ignaczak (33/188)
Paweł Zatorski (21/184)
Z kim i o co gramy
12 zespołów zagra każdy z każ-dym, a przepustkę do Londynu otrzymają tylko 3 najlepsze ekipy wyczerpującego maratonu. Poza Bułgarią wystąpią wszystkie światowe potęgi. Zaczniemy od meczu z wicemistrzami świata Kubańczykami, a następnego dnia trafimy na mistrzów Europy Serbów.
1. runda - Nagoya
20.11 Kuba (7.00)
21.11 Serbia (7.00)
22.11 Argentyna (7.00)
2. runda - Osaka
24.11 Iran (7.00)
25.11 Japonia (10.20)
3. runda - Fukuoka
27.11 Chiny (7.00)
28.11 USA (7.00)
29.11 Egipt (7.00)
4. runda - Tokio
2.12 Włochy (7.00)
3.12 Brazylia (7.00)
4.12 Rosja (3.00)
Transmisje: Polsat Sport
Jeśli nie teraz, to kiedy?
Ewentualne potknięcie w Japonii nie oznacza na szczęście, że tracimy szanse na Londyn. Pozostaną jeszcze dwa podejścia: turniej europejski w Bułgarii (8-13 maja 2012) z udziałem 8 zespołów lub interkontynentalny, najprawdopodobniej we Włoszech lub Niemczech (8-10 czerwca 2012), w którym gra się z trzema przeciwnikami. Z każdej z tych imprez kwalifikację uzyska jedna drużyna. Właśnie ostatnią okazję olimpijskiego awansu wykorzystali Polacy poprzednim razem, gdy w maju 2008 r. w portugalskim Espinho wywalczyli kwalifikację do Pekinu.