Karol Kłos, Rio 2016, reprezentacja

i

Autor: Andrzej Lange Karol Kłos

Reprezentant Polski zapomniał koszulki. Od kompromitacji uratował go... kurier [ZDJĘCIE]

2018-03-22 9:28

Gdzie on miał głowę?! Karol Kłos, środkowy PGE Skry Bełchatów, tak intensywnie rozmyślał o awansie swojej drużyny do kolejnej fazy siatkarskiej Ligi Mistrzów, że zabrał na mecz złą koszulkę. Reprezentant Polski nie mógłby zagrać we Włoszech, gdyby nie świetna praca firmy kurierskiej, która na czas dostarczyła mu odpowiedni trykot.

Sporo szczęścia w całym tym zamieszaniu, spowodowanym swoim roztargnieniem, miał Karol Kłos. Środkowy PGE Skry Bełchatów na rewanżowy mecz siatkarskiej Ligi Mistrzów wziął czarną koszulkę meczową. Na lotnisku jego partner z drużyny, Srećko Lisinac, uzmysłowił mu, że w spotkaniu z Lube Cvitanova bełchatowianie mają wystąpić w żółtych kompletach. Nie było już mowy o powrocie po odpowiedni trykot, więc pozostało zdanie się na klubowych działaczy i firmę obsługującą przesyłki. Obie strony spisały się znakomicie. Od pomyłki nie minęły 24 godziny, a Kłos otrzymał żółtą koszulkę i sympatyczny bilecik z życzeniami powodzenia.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski już mówi po polsku

Post udostępniony przez Karol Kłos (@karolklos) Mar 21, 2018 o 10:35 PDT

Tak Michał Kubiak świętował urodziny w Japonii

Oby środkowy PGE Skry na parkiecie zachował więcej rozwagi i zimnej krwi, bo jego dobra dyspozycja jest potrzebna zespołowi z Bełchatowa. Polski klub poleciał do Włoch z misją odrobienia strata z pierwszego meczu, kiedy to Lube Cvitanova zwyciężyła PGE Skrę 3:2. Jeśli podopieczni Roberto Piazzy myślą o grze w kolejnej rundzie, muszą pokonać włoską ekipę i to najlepiej 3:1 lub 3:0. W przypadku zwycięstwa Skry 3:2 siatkarzy czekać będzie złoty set. Każda wygrana Lube promuje zespół z Serie A1.

Idzie wiosna, Bocian frunie do kadry

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze