Od kiedy Wilfredo Leon zadebiutował w polskiej kadrze, kibice z niecierpliwością czekają na jego kolejne występy w biało-czerwonych barwach. Nie da się ukryć, że przyjmujący Sir Safety Perugia to obecnie jedno z najgłośniejszych nazwisk w światowej siatkówce. Dlatego ostatnie informacje o zawodniku są mocno niepokojące dla fanów z Polski.
Gwiazdy siatkówki z ważnym przekazem do Wilfredo Leona. Reprezentant Polski otrzymał falę wsparcia
Leon może wypaść z mistrzostw świata. Świderski komentuje
Już kilka tygodni temu pojawiały się doniesienia, jakoby Leon miał grać z kontuzją. A że jego zespół grał decydujące mecze w lidze włoskiej, trener i sam siatkarz nie chciał rezygnować z występów. Po zakończeniu rozgrywek Leon sam przyznał, że faktycznie musi walczyć z bólem. Pytaniem było, czy zawodnik będzie musiał poddać się operacji.
Ostatecznie podjął decyzję, że zabieg będzie niezbędny. - Przez ostatnie 3 miesiące zmagam się z bólem tuż pod lewym kolanem. Po konsultacji mojego stanu ze specjalistami ze Szwecji, Polski i Włoch stało się dla mnie jasne, że będę potrzebować operacji - napisał siatkarz w mediach społecznościowych. A to bardzo zła informacja dla kadry.
Świderski szczerze o sytuacji Leona. Daje nadzieje
Bo okres rekonwalescencji po zabiegu kolana może trwać od dwóch do trzech miesięcy. A to oznacza, że jeśli przyjmiemy najgorszy scenariusz, Leon nie będzie mógł wystąpić na mistrzostwach świata. Sebastian Świderski, prezes PZPS w rozmowie z "Faktem" wierzy jednak, że siatkarz zdąży się wykurować. - Liczę, że operacja nie będzie tak szkodliwa i Leon wróci w porę - powiedział.
- Czasami niektórzy zawodnicy nie potrzebują treningu i grają "na talencie". Ale mam nadzieję, że Wilfredo dojdzie do formy i będzie walczył z przeciwnikiem, a nie z bólem - stwierdził Świderski. Prezes PZPS dodał jednocześnie, że na pozycji przyjmującego i tak jest duża rywalizacja, więc ewentualnie będzie miał kto zastąpić gwiazdora.