PGE Skra Bełchatów ma za sobą niezbyt udany sezon. Przez większą część rozgrywek trenerem zespołu był Slobodan Kovac, jednak Serb został zwolniony. Skra zajęła dopiero 4. miejsce w PlusLidze i rozpoczęła przebudowę przed kolejnym sezonem. Tej misji miał się podjąć Andrea Anastasi, który był już nawet dogadany z włodarzami bełchatowskiego klubu. Nie podpisał jednak umowy, a na horyzoncie pojawiła się być może życiowa szansa. Sir Safety Perugia rozstała się z Nikolą Grbiciem i Anastasi szybko porozumiał się z włoskim zespołem. Po wielu latach w Polsce wrócił do ojczyzny, gdzie będzie trenował m.in. Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka. Tymczasem Skra została na lodzie. Mogłoby się wydawać, że właśnie Grbić jest idealnym kandydatem na trenera zespołu, ale Sebastian Świderski stanął na przeszkodzie.
Zaksa straciła trenera. Wygrał potrójną koronę, poszuka nowych wyzwań
Malwina Smarzek zmieniła się nie do poznania!
Świderski zadbał o interes reprezentacji. Wymowny zapis w kontrakcie z Grbiciem
Grbić poprowadził już Polskę w 4 meczach Ligi Narodów i błyskawicznie przeszedł do historii. Trzy zwycięstwa podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów sprawiły, że Biało-Czerwoni po raz pierwszy w historii zostali liderami rankingu FIVB, detronizując Brazylię. Serb może się teraz skupić na pracy z polskimi siatkarzami, a przed nimi m.in. tegoroczne mistrzostwa świata. Prezes PZPS zrobił wszystko, by następca Vitala Heynena mógł zadebiutować w stylu podobnym do Belga [złoto MŚ w pierwszym sezonie - przyp. red.]. Ucierpiała na tym Skra Bełchatów, o czym w rozmowie z Sarą Kalisz opowiedział prezes klubu.
Siatkarz reprezentacji Polski wziął ślub. Piękne wesele nad Popradem
- Nie podjąłem z nim rozmów, ponieważ to chyba nie jest nawet możliwe. Powodem jest zapis w kontrakcie z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej – nie może podjąć pracy w męskim klubie w Polsce. To byłby bardzo dobry wybór, ale wstrzymuje nas umowa - przyznał Konrad Piechocki. Świderski podpisał kontrakt z Grbiciem, który zabrania mu pracy w PlusLidze. Wobec tego zwolnienie z Perugii oznacza pełne skupienie na pracy z reprezentacją Polski. Z kolei Skrze nie pozostało wiele możliwości. Mówi się, że innym kandydatem był Gheorghe Cretu, ale były szkoleniowiec ZAKSY mocno się ceni. M.in. przez to nie trafił do Perugii, a także do Bełchatowa.
