Brazylia słynie z silnych reprezentacji w siatkówce. Zarówno kobiety jak i mężczyźni należą do światowej czołówki i na wielu ważnych imprezach uchodzą za faworytów do największych triumfów. Liga w tym kraju również stoi na wysokim poziomie i zapewne w czołowych klubach zawodnicy na zbyt małe pensje narzekać nie mogą. Key Alves i tak postanowiła poszukać innego źródła dochodu.
Nowe informacje o zdrowiu Wilfredo Leona. Zdjęcie w internecie, kibice będą w szoku
Siatkarka zarabia krocie na rozbieranych zdjęciach. Jej uroda zniewala
W rozmowie z "O Globo" wyjawiła, że w sieci można znaleźć jej odważne zdjęcia, za które rzecz jasna trzeba zapłacić. Zawodniczka Osasco w Sao Paulo działa na platformie OnlyFans. Podkreśla, że skupia się na siatkówce, ale z publikowania pikantnych fotografii nie zamierza rezygnować. A powód jest dość oczywisty, ogromne pieniądze.
- To mój trzeci rok w profesjonalnej drużynie siatkarskiej i uważam się za profesjonalnego sportowca. Ale pozaboiskowe sprawy również zaczęły się dobrze rozwijać, dlatego zaczęłam poświęcać temu więcej czasu i uwagi - przyznała Alves. Siatkarka nie zamierzała ukrywać, że na platformie zarabia większe pieniądze niż z umowy z klubem.
- Czy mi się to podoba, czy nie to nie z siatkówki czerpię największe dochody. Uważam się za sportowca, modela, influencera i przedsiębiorcę we własnej firmie. Zarabiam około pięćdziesiąt razy więcej dzięki platformom cyfrowym niż dzięki siatkówce. O to naprawdę chodzi - przyznała się Key Alves dodając, że mimo wszystko z siatkówki nie zrezygnuje, bo kocha ten sport.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.
