Wiele wskazuje na to, że liczba zakażonych koronawirusem niedługo wzrośnie do miliona. I raczej ciężko uwierzyć, aby na tym miało się skończyć. Pandemia wirusa z Wuhan jest najpoważniejszym kryzysem od wielu lat. Ten dotknie tak naprawdę wszystkich. Obecnie trwa walka o to, aby jak najmniejsza liczba osób narażonych była na zakażenie.
Pomoc dla szpitali i innych jednostek będących na pierwszej linii frontu spływa z każdej strony. Angażują się również sportowcy. Ale zapewne mało jest takich osób jak Hugo Gaspar. Siatkarz Benfiki Lizbona oprócz tego, że uprawia zawodowo sport, jest również lekarzem i łączy obie te profesje. Portugalczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" stwierdził, że nie możemy spodziewać się szybkiego powrotu wydarzeń sportowych.
Rodzinna TRAGEDIA mistrza świata. Jego córeczka urodziła się bez akcji serca
- Wątpię, by życie szybko wróciło do normalności. Nie wiem, czy latem znów rozgrywane będą zawody sportowe. Przez dwa, trzy miesiące raczej nie będzie szans, by rozgrywać mecze w różnych dyscyplinach - stwierdził Gaspar. - Kluczowa będzie współpraca między krajami. Jeśli jedno państwo otworzy swoje lotniska, inne mogą to robić tylko wtedy, gdy mają absolutne przekonanie, że sytuacja jest opanowana - uważa Portugalczyk.