Polskie siatkarki wygrały trzeci mecz w tegorocznych mistrzostwach Europy. Biało-czerwone rozprawiły się z Czeszkami 3:1, choć nie brakowało trudnych chwil. Niestety, nie pomagał także sędzia, który momentami dostosowywał się do przeciętnej gry zawodniczek obu zespołów. Tak skandalicznych błędów na tym poziomie nie można jednak popełniać. Komentujący to spotkanie dla Polsatu Sport Maciej Jarosz grzmiał na decyzję arbitrów. Taka sytuacja po prostu nie miała prawa się przydarzyć!
NIE PRZEGAP! Złe miłego początki! Trzecia wygrana Polek na mistrzostwach Europy
ME siatkarek: Skandal w meczu Polska - Czechy
Klaudia Alagierska zaatakowała z przechodzącej piłki. Nagle siatkarki i trenerzy byli w szoku. Nie wierzyli, że arbiter odgwizdał rzuconą piłkę. To jest błąd? Proszę Pana... Olbrzymia pomyłka arbitra. Nie wolno takiej piłki zagwizdać. Niesamowite... To jest niewiedza tego pana jak się reaguje przy tego typu sytuacjach - grzmiał Maciej Jarosz.
Komentator nie zostawił na arbitrze suchej nitki i kontynuował swoją tyradę. - To jest skandaliczne. Prosta piłka do oceny, nigdy w tego typu sytuacji nie jest piłka rzucona. Ten pan nie powinien w takim razie w ogóle tam stać - irytował się na błąd sędziego.
Polki na mistrzostwach Europy 2021
Polki kontynuują walkę w siatkarskich mistrzostwach Europy. Biało-czerwone triumfowały trzecie spotkanie. W rywalizacji z Czeszkami były zdecydowanymi faworytkami, ale w pierwszym secie doszło do dużej niespodzianki. Biało-czerwone zagrały bardzo słabo, miały duże problemy i przegrały tę partię 20:25. Później nieco uspokoiły sytuację, choć do poprawy jest jeszcze wiele! Kolejne spotkanie Biało-czerwone zagrają w poniedziałek z Hiszpankami o 19:30.
Wielka metamorfoza Magdy Stysiak przed ME siatkarek. Na co się zdecydowała? Kliknij w galerię i sprawdź!