W piątek 12 lipca reprezentacja Polski rozpoczęła rywalizację w Memoriale Huberta Wagnera. W pierwszym spotkaniu "biało-czerwoni" z dużą łatwością pokonali Egipt, jednak w kolejnym starciu podejmowali drużynę Niemiec, która od początku meczu postawiła twarde warunki. Ekipa prowadzona przez Michała Winiarskiego w pierwszej partii szybko przejęli inicjatywę, natomiast Polacy mieli ogromne trudności, aby się w jakikolwiek sposób przeciwstawić. Ostatecznie górą byli Niemcy, którzy wygrali 25:20. W kolejnej odsłonie obraz gry się nie zmieniał, a drużyna z Georgiem Grozerem na czele prowadziła 2:0. Polacy w trzeciej partii odwrócili losy spotkania, ponieważ byli bliscy porażki (przegrywali 16:11) i po zwycięstwie w dwóch następnych setach doprowadzili do tie-breaka, gdzie postawili "kropkę nad i" triumfując 15:12.
Jakub Bednaruk nie gryzł się w język. Ekspert wprost Marcinie Januszu
Jakub Bednaruk w "Prawdzie Siatki" zauważył spory problem, jakim jest dyspozycja Marcina Janusza. - Jestem przeszczęśliwy, że Grzesiek Łomacz zagrał fajny mecz z Niemcami, bo nie zasługiwał na to, żeby go kopać. A był kopany, zwłaszcza przez młodszych kibiców. Nie wiem dlaczego, bo to idealna "dwójka. Informacja jest taka, że nie ma precyzji u Janusza. On w formie, to jest trójka najlepszych rozgrywających świata. Ale na razie stracił precyzję wystawy. Dla mnie zapaliła się już czerwona lampka. Nie panika, ale to nie działa płynnie. Kiedy ty masz budować pewność siebie, jak nie teraz? To już czas. Dwa tygodnie to już naprawdę mało. Za chwilę będzie ślubowanie, kolejny dzień w podróży i tu już nie ma za bardzo kiedy się poprawiać. Tymczasem wciąż widzimy inny zespół na boisku. Czy ta rotacja przyniesie efekt? - przekazał ekspert "Polsatu Sport"