Kamil Semeniuk postanowił skomentować swój występ przeciwko Stanom Zjednoczonym. Mimo że gracz był jedną z największych gwiazd kadry, która powiodła Polaków do zwycięstwa z Amerykanami na mistrzostwach świata. Mimo to, zawodnik dość surowo ocenia swój występ i twierdzi, że jest jedna rzecz, która łączy go z Kamilem Stochem. Te słowa nie pozostawiają w wątpliwości.
Anna Lewandowska pokazuje rajski dom! Trudno ukryć zachwyty, co za luksusy!
Kamil Semeniuk szczerze o swojej formie. Nie jest zadowolony
W trakie rozmowy z dziennikarzami. Kamil Semeniuk stwierdził, że nie czuje się do końca zadowolony ze spotkań, które rozgrywa. Mimo że zawodnik był prawdziwą gwiazdą drużyny, która zwyciężyła z Amerykanami, to przyznał dziennikarzom rację, że jedna rzecz łączy go z Kamilem Stochem, który od lat powtarza, że jeszcze nigdy nie oddał idealnego skoku.
- Coś cię łączy z Kamilem Stochem, który wasz mecz z USA oglądał z trybun Spodka. Pewnie wiesz, że on wygrał już wszystko, a mówi, że idealnego skoku jeszcze nie oddał.- Może w takim razie i przed Kamilem, i przede mną są jeszcze najważniejsze, najlepsze momenty. - odpowiedział Kamil Semeniuk grupie dziennikarzy.
Wielki Kurek w meczu z USA, ale jego słowa mogą zaskoczyć. Ostrzega przed ważną rzeczą
Kamil Semeniuk o ćwierćfinale mistrzostw świata. To z nimi zagrają Polacy?
- Myślę, że jeśli dojdziemy do ćwierćfinału, to będzie mała szansa, żeby ominąć kadrę USA. Wygląda na to, że spotkamy się jeszcze raz. Było dużo spekulacji czy warto wygrać z nimi w grupie. Myślę, że zwycięstwo doda nam pewności siebie. Że da nam takie poczucie, że skoro mogliśmy ich pokonać już raz, to dlaczego mielibyśmy tego nie zrobić znowu? Zwłaszcza że nasza gra nie była porywająca. Kilka elementów może u nas funkcjonować zdecydowanie lepiej. A skoro mimo słabszej gry potrafimy wygrywać z USA, to jest to dla nas dobra wiadomość. - powiedział Kamil Semeniuk.