Zespół Wołosz rozpoczął właśnie ligowe rozgrywki we Włoszech. W pierwszej kolejce naszpikowane gwiazdami „Pantery” podejmowały beniaminka – Vallefoglia. W hali Palaverde pojawiło się 1800 widzów, czyli po raz pierwszy od półtora roku polska rozgrywająca i jej koleżanki mogły walczyć ze sporym wsparciem z trybun. Siatkarki Conegliano zwyciężyły 3:0 (25:17, 25:23, 27:25), mając najlepszą zawodniczkę jak zwykle w osobie liderki teamu, Paoli Egonu (23 pkt). To była 66. kolejna wygrana Joanny Wołosz i spółki, licząc wszystkie rozgrywki! Przy sile, jaką dysponuje drużyna Imoco, trudno sobie wyobrazić, kto mógłby zagrozić podopiecznym trenera Daniele Santarellego.
W pierwszej szóstce Conegliano oprócz Wołosz na parkiecie znalazły sie Paola Egonu, Hristina Vuchkova, Robin De Kruijf, Megan Courtney, Loveth Omoruyi i libero Monica De Gennaro. Po drugiej stronie nie zabrakło znanych nazwisk – beniaminka ligi włoskiej wzmocniła m.in. rutynowana Rosjanka Tatiana Koszelewa. Z kolei polska siatkarka i jej koleżanki mają już za sobą wygraną w Superpucharze Włoch tydzień wcześniej, czyli sezon zaczęły idealnie.
Pytamy Heynena o bezrobocie i błędy. „Nie wiem czy ten wybór w ćwierćfinale igrzysk był dobry”
Trener mistrzów Polski w kadrze siatkarzy? Nie mówi „nie”
Joanna Wołosz spełniła tym samym swoją zapowiedź przedmeczową: – Chcemy pozostawić dobre wrażenie na naszej widowni, wygrać i celebrować z naszymi fanami to zwycięstwo. Tego nam bardzo brakowało. I nie mamy zamiaru stracić takiej okazji – mówiła.