Katarzyna Skowrońska to jedna z najbardziej utytułowanych polskich siatkarek. To ona była filarem biało-czerwonej reprezentacji w momencie zdobywania przez nią wielkich sukcesów. Wspaniałe występy w kadrze owocowały głośnymi transferami. Nasza rodaczka występowała w najsilniejszych ligach i reprezentowała barwy największych klubów. W swojej karierze grała między innymi w Azerbejdżanie. Niektórym wydawało się, że jej życie to wspaniałe doświadczenie, ale wszystko ma swoją cenę. O niej Skowrońska opowiedziała jakiś czas temu w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Sportsmenka odkryła karty i dowiedzieliśmy się między innymi o szokujących zapisach, które znalazły się w jej kontraktach z przeszłości. W Azerbejdżanie jej szefem był człowiek, który miał problemy z kompetencjami miękkimi. - Płacili mi dużo pieniędzy, żebym zdobywała punkty. Jako człowiek nie czułam się tam komfortowo, nie byłam dobrze traktowana jako kobieta, nie miałam prawa głosu. Inna mentalność. Mieszanina Turka z Rosjaninem to chyba najgorsze, co przytrafiło mi się w karierze. Tam był szef, który tylko wymagał. Miałam być jak robot - wspominała Katarzyna Skowrońska.
Katarzyna Skowrońska o zakazie ciąży
Choć zdarza się, że zawodniczki w szczycie kariery udają się na urlop macierzyński, to okazuje się, że zajście w ciążę dla profesjonalnych siatkarek jest trudne. Wszystko przez obwarowania kontraktowe. Według Skowrońskiej wszystko ładnie wygląda wyłącznie na papierze i w przekazach. Zakulisowe rozmowy i ustalenia często mogą być niezwykle bolesne i trudno uwierzyć, że w XXI wieku wciąż bywają takie sytuacje.
- Kontrakty były w miarę proste, krótkie trzy strony. Co innego regulaminy do kontraktów. Setki zapisów, obwarowań, jakie masz prawa, a przede wszystkim jakie masz obowiązki. Co ci wolno, czego nie - powiedziała Skowrońska. Przeprowadzający rozmowę dziennikarz postanowił skontrować, że również Robert Lewandowski ma pewne warunki w kontraktach. W tym momencie Katarzyna Skowrońska poruszyła właśnie temat powiększenia rodziny.
Katarzyna Skowrońska szczerze o kontraktach w siatkówce
- A mnie nie wolno było jeszcze zajść w ciążę. Żadnemu facetowi w kontrakt nie wpiszą, że nie może powiększyć rodziny, nikt nie bierze pod uwagę, że jeśli zachoruje mu dziecko, to będzie musiał siedzieć w domu. Ciąża w zawodowym sporcie to temat tabu. To tylko teoria, że możesz zajść w ciążę, kiedy chcesz - wyjawiła szczerze Katarzyna Skowrońska, która wyraźnie nie czuła się dobrze z tego powodu, jak traktowano ją i koleżanki po fachu.
- Zaplanować między jednym sezonem a drugim, a później umówić się na rok przerwy w grze, urodzić i wrócić. Ale natura nas stworzyła inaczej, nie zawsze możesz wszystko wycyrklować, czasami można mieć niespodziankę. I co wtedy? - mówiła o możliwej sytuacji powiększania rodziny.