Miała być wielka konfrontacja najbogatszych klubów ekstraklasy siatkarzy, a skończyło się jak zwykle - Skra Bełchatów nie dała szans Resovii, wygrywając w Rzeszowie gładko 3:0.
Gospodarze przegrali w poniedziałek 12. mecz ligowy z bełchatowianami na 12 rozegranych. Mają w tej rywalizacji na koncie 2 wygrane sety. Wczoraj nie byli w stanie nawiązać walki.
Rzeszowianie po 5 kolejkach wciąż szukają formy, a trener Ljubo Travica musi mieć w głowie niezły mętlik. Jego zawodnicy, którzy mieli walczyć ze Skrą o mistrzostwo, na razie wyglądają na nieprzygotowanych do sezonu. Jak tak dalej pójdzie, będzie to największy niewypał rozgrywek. - Czeka nas dużo pracy - nie ukrywa libero pokonanych Krzysztof Ignaczak. Tylko czy wcześniej szefowie Resovii nie zaczną pracować nad zmianami personalnymi?