Nawet skostniali dziadkowie z Międzynarodowej Federacji Siatkówki (FIVB) w pewnym momencie poczuli zażenowanie. Prezydent Jizhong Wei (74 l.) przyznał, że regulamin zastosowany we Włoszech jest niesprawiedliwy.
Przeczytaj koniecznie: Siatkarz - Piotr Gruszka: Klęskę reprezentacji biorę na klatę - WYWIAD!
- Nie ma wyjścia idealnego - zastrzegł chiński działacz - ale będziemy pracować nad ulepszeniem obecnej formuły tak, by była bardziej sprawiedliwa - dodał.
Szef PZPS Mirosław Przedpełski (59 l.) jest pewien, że w 2014 podczas polskiego mundialu zapomnimy o przekrętach.
- Będziemy omawiać z FIVB formułę mistrzostw świata. Chcemy wrócić do starego systemu (takiego jak w Japonii w 2006 r. - red.) albo skonstruować nowy, który nikogo nie będzie faworyzował - podkreślił szef naszego związku.
Tak kombinowali
- Serbia - Polska 1:3 (Serbowie wysoko przegrali dwa pierwsze sety, bo już wtedy byli pewni korzystniejszego, 2. miejsca w grupie)
- Rosja - Hiszpania 2:3 (Rosjanie nie chcieli wygrać grupy w II rundzie)
- Brazylia - Bułgaria 0:3 (canarinhos zrobili wszystko, żeby przegrać i nie wpaść w kolejnej rundzie na Kubę)
- Włosi ustawili całe losowanie i regulamin pod siebie, w efekcie nie mogli mieć łatwiejszej drogi do półfinału: Iran, Egipt i Japonia w I rundzie, Portoryko i Niemcy w II rundzie, USA i Francja w III rundzie