W normalnych warunkach polscy siatkarze byliby już w pełnym treningu i mieli za sobą kilka ważnych spotkań, które przygotowywałyby ich do igrzysk olimpijskich. Z powodu pandemii koronawirusa odwołano jednak większość imprez siatkarskich. Mimo tego Vital Heynen zdecydował się na zgrupowanie w Spale, które rozpoczęło się w poniedziałek.
ZJAWISKOWY ślub pięknej polskiej siatkarki! W tej sukni wyglądała OSZAŁAMIAJĄCO
I jego początek był nieco inny niż zwykle. Siatkarze przeszli bowiem testy na obecność koronawirusa. Na szczęście okazało się, że żaden z reprezentantów Polski nie jest zakażony i można myśleć o przystąpieniu do treningów. Sztab kadry postanowił jednak wykorzystać sytuację i "wkręcił" szkoleniowca biało-czerwonych. Członkowie sztabu przekazali bowiem informacje Heynenowi, że nie wszystkie wyniki badań są optymistyczne.
Maciej Muzaj nie trenował normalnie, a w czasie izolacji i tak... schudł 4 kilo
- Będziemy musieli powtórzyć im testy, żeby się upewnić - powiedział asystent Belga na filmie opublikowanym na Twitterze. Heynen dostał informację, że dodatnie wyniki badań otrzymali Artur Szalpuk, Bartosz Kurek oraz kierownik kadry, Elżbieta Poznar. Na wideo widać było, że szkoleniowiec mocno przejął się tą informacją i przyjął ją ze zdenerwowaniem. Po chwili wszyscy zaczęli się jednak śmiać i Heynen zorientował się, że padł ofiarą żartu.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj